AWR ,,Wprost", wydawca tygodnika ,,Wprost", złoży apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który zasądził 30 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosiny na stronie internetowej na rzecz Michała Tuska, syna byłego premiera.
Wyrok wydała sędzia Malgorzata Sobkowicz, która ma na swoim koncie wcześniejsze kontrowersyjne orzeczenia m.in. w sprawie przeciwko Jarosławowi Rymkiewiczowi, w którym nakazała poecie przeprosić wydawcę ,,Gazety Wyborczej". W poniedziałek sędzia przyszła na rozprawę z gotowym orzeczeniem i uzasadnieniem, mimo niezakończonego postępowania dowodowego (do przesłuchania pozostał jeden świadek oraz strony). Biorąc od lat udział w wielu postępowaniach sądowych, pierwszy raz spotkaliśmy się z takim przypadkiem.
,,W tej sprawie sąd stanął po stronie syna polityka, a nie prasy, co stanowi niedopuszczalne ograniczenie wolności prasy. Szanując niezawisłość sądów, orzeczenie dziwi o tyle, że w tej sprawie chodziło o syna premiera, który świadomie wkraczała w światło reflektorów, a także inicjował zainteresowanie mediów swoją osobą" - podkreśla mecenas Paulina Piaszczyk z AWR ,,Wprost". W ocenie wydawcy, społeczeństwo ma prawo do informacji, a artykuły przedrukowywane na www.wprost24.pl dotyczyły kwestii ważnych społecznie, w tym przypadku sprawy Amber Gold.
W ocenie wydawcy wyrok jest bezzasadny, dlatego AWR ,,Wprost" złoży apelację, domagając się merytorycznej weryfikacji orzeczenia przez sąd II instancji.
Sprawa dotyczy tekstu z 2012 roku pt. "Michałowi Tuskowi grozi nawet 10 lat więzienia" zamieszczonego w serwisie Wprost24.pl, a cytowanego za innymi źródłami, które informowały o złożonym zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez syna premiera.
dostarczył infoWire.pl