Rząd zajął się nowelizacją Prawa Ochrony Środowiska. Jak podaje „Rzeczpospolita”, prace nad zmianami legislacyjnymi trwały tylko dwa dni. Wszystko przez surowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który 22 lutego 2018 roku „zarzucił Polsce fatalną jakość powietrza i zobowiązał do szybkiej jego poprawy”.
Surowe kary
Nowelizacja ustawy zakłada, że nad programem ochrony powietrza powinny pracować zarządy województw. Jeśli nie będą przestrzegały wytycznych rządu, grozi im kara w wysokości nawet pół miliona złotych. Weryfikacja będzie się odbywała raz do roku.
– Zagrożenie karą może mobilizować gminy do działania. Zaczną szukać środków, np. unijnych, albo zmienią swoje priorytety – mówi Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza, cytowany przez „Rzeczpospolitą”.
Czytaj też:
Smog zabija rocznie tysiące Polaków