Największe spadki odnotowuje się w kategoriach produktów nieżywnościowych – odzieży, obuwiu i paliwie. Z kolei w sektorze FMCG (dobra szybkozbywalne, podstawowe) obserwuje się zwiększone zapotrzebowanie na artykuły, będące podstawą codziennych posiłków, a zmniejszone na tzw. „produkty przyjemnościowe”.
Polacy kupują rzadziej, ale więcej
52 proc. badanych deklaruje, że obecnie robi zakupy rzadziej. Jednocześnie 47 proc. ankietowanych podczas jednorazowej wizyty w sklepie (stacjonarnym lub internetowym) kupuje większą liczbę produktów. To potwierdza, że rzadsze wizyty w sklepach są do pewnego stopnia rekompensowane przez wartość koszyka.
Zmiana zwyczajów zakupowych
W sektorze FMCG zaobserwujemy zwiększone zapotrzebowanie na artykuły będące podstawą codziennych posiłków. Stosunek osób kupujących więcej takich produktów niż przed epidemią do tych, którzy obecnie kupują ich mniej pokazuje, że największe wzrosty odnotowały produkty do wypieków własnych oraz sypkie, takie jak: ryż, mąka, kasze, itp. Jednocześnie ankietowani deklarowali rzadsze kupowanie dań gotowych – instant oraz „mokrych”. Wyniki te odzwierciedlają zmianę trybu życia Polaków i większą ilość czasu spędzanego w domu.
Natomiast wg deklaracji ankietowanych najbardziej zagrożone zmniejszonym popytem są aktualnie tzw. produkty „przyjemnościowe”, takie jak słodycze i alkohol. Spośród kategorii wybranych do badania największe spadki odnotowały: żelki, lody (impulsowe i w opakowaniach familijnych), praliny i cukierki czekoladowe, a także alkohol (wysokoprocentowy i niskoprocentowy).
Produkty nieżywnościowe na minusie
W przypadku produktów nieżywnościowych aktualnie większość kategorii odnotowuje spadki. Największe z nich dotyczą odzieży (minus 42 proc.) i obuwia (minus 40 proc.), mimo że przed wybuchem epidemii aż 59 proc. badanych planowało zakup odzieży, a 53 proc. obuwia w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Duży spadek odnotowuje również kategoria paliw – zakupy benzyny czy ropy w czasie pandemii deklaruje 36 proc. badanych (minus 27 proc.), co jest bezpośrednim wynikiem wprowadzenia ograniczeń dotyczących przemieszczania się, zmianą trybu pracy na zdalny, a także zamknięciem obiektów kulturalnych, sportowych i centrów handlowych.
Wśród produktów nieżywnościowych są jednak kategorie, które odnotowują wzrost pod względem zakupów. Należą do nich przede wszystkim: środki czystości do domu (wzrost 10 proc.) oraz kosmetyki do mycia ciała (wzrost 10 proc.). Wzrosło również zainteresowanie materiałami wideo na żądanie (wzrost 6 proc.).
Epidemia a zmiana planów zakupowych
Koronawirus przyczynił się nie tylko do zmiany obecnych zwyczajów zakupowych Polaków, ale wpłynął również na ich plany. Największe zmiany w tym obszarze na niekorzyść zaszły w przypadku samochodów osobowych – połowa planujących przed pandemią zakup nowego lub używanego samochodu zrezygnowała z takich planów, z czego 45 proc. z powodu pogorszenia sytuacji finansowej, a 49 proc. ze względu na niepewną przyszłość. Wybuch epidemii spowodował też rezygnację z planowanego kupna sprzętu sportowego (46 proc.), mieszkania (45 proc.) czy wzięcia kredytu gotówkowego (44 proc.).
Jednocześnie koronawirus w najmniejszym stopniu wpłynął na decyzje osób, które przed epidemią planowały zakup dostępu do platform streaminowych – 69 proc. dokonało go w ostatnim czasie, a 23 proc. nadal planuje. Dodatkowo 11 proc. badanych w związku z epidemią zdecydowało się na nieplanowany wcześniej zakup dostępu do serwisów, takich jak: Netflix, HBO GO, Amazon Prime.
Odporna na zmiany okazała się też kategoria akcesoriów komputerowych – na kupno planowanych produktów zdecydowało się 42 proc. badanych, a 44 proc. ma zamiar go dokonać. 41 proc. ankietowanych deklarowało również, że w okresie epidemii kupili usługi sieci komórkowych, które mieli wcześniej w planach, a 46 proc. zamierza to zrobić w najbliższym czasie.
Czytaj też:
Kartami kredytowymi chętniej płacimy za elektronikę, gry, platformy VOD i e-bookiCzytaj też:
Czy media społecznościowe pomagają nam robić zakupy?