W pojedynkę, ale więcej
Od 2016 roku Mirco sam prowadzi biznes w Hamburgu, ponieważ Lorenz zdecydował się odejść w tamtym roku, aby realizować inne zainteresowania. Mirco posiada teraz dwie trzecie udziałów, a jedna trzecia jest w posiadaniu wielu inwestorów.
Patrząc wstecz na ostatnie 17 lat, Mirco mówi, że na początku nikt w niego nie wierzył.
– Mówili mi: „Jesteś głupi! Konkurujesz z największymi markami na świecie”. Ale dla nas oznaczało to po prostu jeszcze więcej zabawy, jeszcze większe wyzwanie – wspomina.
– Dziś odpowiadam za 280 osób. Mam dość przygód w firmie, więc nie muszę robić nic więcej. Kocham to, co robię – kończy biznesmen.
Źródło: BBC