Głośna akcja Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Agenci na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku we wtorek zatrzymali cztery osoby podejrzane o ujawnianie informacji dotyczących przetargów. Chodzi o byłego prezesa Elektrowni Ostrołęka, jego syna oraz dyrektora z PGE Dystrybucja. Przeszukano także dom jednego z posłów PiS, który miał być ważnym ogniwem w procesie zatrudnienia zatrzymanego prezesa.
Omijanie przetargów
Jak dowiedziało się tvn24.pl, powodem zatrzymań były nieprawidłowości podczas procesów przetargowych zlecanych przez PGE Dystrybucja. Zlecenia miały trafiać do jednej z prywatnych firm z Ostrołęki bez przeprowadzania wymaganych procedur przetargowych. Prezesem przedsiębiorstwa jest Edward S., który jeszcze w czerwcu zeszłego roku był prezesem Elektrowni Ostrołęka. „Gazeta Wyborcza” twierdzi, że posadę w instytucji ma miał zawdzięczać wstawiennictwu jednego z posłów Prawa i Sprawiedliwości u ówczesnego ministra skarbu – Dawida Jackiewicza.
– Spółka nie komentuje działań służb, które działają zgodnie z prawem. Sprawa dotyczy przetargów organizowanych w latach 2014 - 2019 przez oddział warszawski naszej firmy. Mogę potwierdzić, że wśród czterech zatrzymanych osób jest zastępca dyrektora generalnego oddziału PGE Dystrybucja w Warszawie – powiedział tvn24.pl Mariusz Furmanek, rzecznik PGE Dystrybucja.