„Ludzie zawsze sprzedawali temu, kto zaoferował najwięcej, a kupowali od tego, kto sprzedawał najtaniej. Dziś przedmioty warte astronomiczne sumy zmieniają właścicieli każdego dnia” – czytamy w uzasadnieniu akademii. Badaniem tego typu zależności zajmuje się teoria aukcji. Jej właśnie dotyczy tegoroczna Nagroda Nobla. Za udoskonalenie tej teorii oraz wynalezienie nowych formatów aukcji, prestiżowe wyróżnienie z dziedziny ekonomii otrzymało dwóch amerykańskich ekonomistów – Paul R. Milgrom i Robert B. Wilson z Uniwersytetu Standforda w USA. „Ich odkrycia pomogły sprzedawcom, kupującym i podatnikom na całym świecie” – czytamy w uzasadnieniu.
Jedyna kategoria spoza testamentu
Nagroda z dziedziny ekonomii jest jedyną, która nie została zapisana w testamencie Alfreda Nobla. Zostaje ona przyznana przez Bank Szwecji, który nosi imię fundatora. W zeszłym roku laureatami w tej dziedzinie zostały trzy osoby doceniane za działania w walce z ubóstwem. Byli to Abhijit Banerjee, Esther Duflo i Michael Kremer.
Czytaj też:
Medyczny Nobel w cieniu pandemii. „Leczenie tych chorych zostało sparaliżowane”