W ostatnich tygodniach widoczny jest rozdźwięk między Prawem i Sprawiedliwością a Porozumieniem w sprawie zmian podatkowych, które mają zostać wprowadzone w ramach projektów zawartych w Polskim Ładzie. Sceptycznie do niektórych zapisów jest nastawiony minister rozwoju. – Propozycje Ministerstwa Finansów uderzają w miliony ciężko pracujących Polaków. One oznaczają, że nie bogacze będą płacić wysokie podatki, co bylibyśmy skłonni zaakceptować, a miliony Polaków – powiedział Jarosław Gowin.
O sprawę na antenie TVN24 była pytana Anna Kornecka. – Czuję się w obowiązku, żeby protestować i sygnalizować, jeżeli podejmowane są decyzje, które potencjalnie – potencjalnie, bo jeszcze nie mamy ostatecznej treści ustawy w parlamencie – mogą szkodzić dużej liczbie Polaków – powiedziała podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii. – Najważniejsze jest, żeby nie podwyższać podatków w najtrudniejszym gospodarczo momencie – kontynuowała i dodała, że rozwiązań podatkowych w obecnym kształcie partia, z którą jest związana, nie poprze.
Zjednoczona Prawica bez Porozumienia?
Czy to będzie koniec obecności Porozumienia w Zjednoczonej Prawicy? – Jeżeli będzie tego wymagała sytuacja i trzeba będzie zakończyć ten projekt właśnie na protestowaniu przeciwko podwyższeniu podatków, to prawdopodobnie będzie to nasz koniec w Zjednoczonej Prawicy. Natomiast my sygnalizujemy nasze wątpliwości nie po to, żeby zakończyć projekt Zjednoczonej Prawicy, tylko po to, żeby hamować pewne działania, które w dłuższej perspektywie, w naszej ocenie, są szkodliwe – powiedziała Anna Kornecka w programie „Jeden na jeden”.
Czytaj też:
PiS odpowiada na pomysł KO ws. zablokowania podwyżek. Fogiel „podliczył” zarobki Tuska