Dwa tygodnie temu informowaliśmy o tym, że czeskie ministerstwo wydało zgodę na międzynarodowe połączenie Praga – Gdynia. Jeśli dojdzie ono do skutku, nasi południowi sąsiedzi, którzy sami dostępu do morza nie mają, dojadą nad Bałtyk w 9 godzin. Do stworzenia takiego połączenia wziął się państwowy przewoźnik Ceske drahy.
Od zgody ministerstwa do czasu, kiedy pierwsze pociągu wyjadą na tory, droga jeszcze długa. Szybciej zobaczymy na nowej trasie innego czeskiego przewoźnika, prywatną firmę RegioJet. Złożył w Urzędzie Transportu Kolejowego wniosek w sprawie uruchomienia pasażerskiego połączenia komercyjnego do Gdyni, ale nie będzie to powielenie pomysłu państwowego przewoźnika, który chce wozić pasażerów już z Pragi. Pociąg RegioJet ma startować z Krakowa, a więc docelowymi klientami są Polacy.
UTK poinformował, że przewoźnik chce realizować usługę od 11 grudnia 2022 r. RegioJet planuje realizować codziennie dziewięć kursów w obie strony przez cały roczny rozkład jazdy. Teraz podmioty, które mogą być dotknięte skutkami uruchomienia omawianej linii (na przykład inny przewoźnik obsługujący tę trasę) mogą złożyć wniosek o przeprowadzenie badania równowagi ekonomicznej. Mają na to miesiąc.
Przepisy unijne przewidują, że równowagę ekonomiczną umowy o świadczenie usług publicznych należy uznać za zagrożoną, jeżeli proponowana nowa usługa miałaby m.in. istotny negatywny wpływ na poziom zysku podmiotu świadczącego usługi publiczne.
Czytaj też:
Słynne zdjęcie Andrzeja Dudy z Końskich. Sprawa ma swój finał