29 lipca 1981 roku książę Karol i Diana Spencer wzięli ślub, który z racji zainteresowania mediów stał się jednym z najważniejszych wydarzeń dekady. Małżeństwo nie przetrwało próby czasu, małżonkowie od samego początku byli ze sobą nieszczęśliwi.
Po weselu, na którym pojawiły się koronowane głowy i artyści, pozostała nietypowa pamiątka: ważący niecały kilogram kawałek tortu. Ciasto ozdobiono starannie odtworzonym królewskim herbem – informuje BBC.
Tuż po weselu kawałek dostała pani Moyra Smith, zatrudniona wówczas na dworze. Schowała do pudełka na ponad dwie dekady, a potem sprzedała kolekcjonerowi, który następnie przekazał tort na aukcję.
- Wygląda na to, że jest w bardzo dobrym stanie, ale odradzamy jego spożywanie – powiedział Chris Albury z Dominic Winter Auctioneers w Gloucestershire.
Dom aukcyjny spodziewał się, że tort zostanie wylicytowany za maksymalnie 500 funtów, ale anonimowy mieszkaniec Leeds zapłacił za niego 1850 funtów, czyli blisko 10 tys. zł.
Czytaj też:
Sejm przyjął „lex TVN”. Co dalej? „Wojna nie jest nikomu potrzebna”