Były wiceminister aktywów państwowych, poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski już jakiś czas temu zaangażował się w sprawy związane z energetyką. Polityk otwarcie określa się jako zwolennika wykorzystywania węgla w krajowej energetyce, często krytykuje unijny system handlu uprawnień do emisji CO2. W ostatnich dniach ceny za tonę CO2 biją natomiast rekordy (sięgnęły blisko 90 euro), w grudniu przekroczyły 80 euro/tona. Teraz jesteśmy świadkami kolejnej batalii Kowalskiego, właśnie o ten system, a poseł zebrał już zwolenników.
Kowalski i posłowie PiS chcą zawieszenia EU ETS. Jest uchwała
Koszty emisji, zwłaszcza w bazującej na węglu polskiej energetyce, mają spory wpływ na ceny prądu na krajowej giełdzie, które w samym listopadzie (to średnia miesięczna) przekroczyły ponad 550 zł/MWh. Z inicjatywy Kowalskiego Sejm ma podjąć – zapewne jeszcze w czwartek 9 grudnia – uchwałę, w której wezwie polski rząd do zajęcia stanowisko w sprawie systemu handlu emisjami (EU ETS). Poseł chce, by Polska wezwała kraje UE do zawieszenia EU ETS i do działań na rzecz zreformowania systemu.
Uchwała dostała już pozytywną opinię sejmowej komisji, w jej treści pada:
„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża jednoznaczne poparcie dla inicjatywy polskiego rządu, by na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej postawić wniosek o natychmiastowe zawieszenie funkcjonowania unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) lub wyłączenie Polski z tego systemu do czasu jego reformy”.