Norwegia zatrzymała jacht Władimira Strzhalkowskiego, byłego agenta KGB i przyjaciela Władimira Putina. Jednostka o nordyckiej nazwie Ragnar, została zatrzymana w porcie w Narvik. W przeciwieństwie do Włoch i Hiszpanii Norwegia dokonała akcji bez wykorzystania nawet jednego funkcjonariusza.
Ragnar zatrzymany. Norwegowie odmówili tankowania
Okazuje się, że pracownicy portu w Narvik zainspirowali się Mołdawskim kapitanem, którego nagranie obiegło internet parę tygodni temu. Odmówili oni bowiem zatankowania 68-metrowego jachtu. Powiedzieli załodze, że jeśli chcą wypłynąć z portu, to muszą powiosłować, albo rozciągnąć żagle. Firma zaopatrująca statki w paliwo powiedziała, że odmawia zatankowania Ragnara, gdyż jego właściciel jest powiązany z Władimirem Putinem.
Kapitan jachtu, który jest byłym oficerem brytyjskiej marynarki wojennej, oskarżył załogę portu o dyskryminację. Twierdzi, że jego pracodawca nie znajduje się na żadnej z list związanych z sankcjami. Dodał także, że żadna z osób wśród piętnastoosobowej załogi nie pochodzi z Rosji. Jacht również nie pływa pod rosyjską banderą. Jest zarejestrowany na Malcie, ale akurat to tłumaczenie nie ma większego znaczenia. Większość jednostek należących do oligarchów pływa pod banderami Malty, bądź Kajmanów. Podobnie jest w całym sektorze transportu morskiego.
Władimira Strzhalkowski (Potanin), dorobił się majątku jako dyrektor zarządzający koncernu Norilsk Nickel, handlującego niklem i innymi metalami. Pełnił także funkcję wiceministra gospodarki Rosji. Obecnie zasiada w radzie nadzorczej klubu piłkarskiego Dynamo Moskwa.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Jacht za 140 mln dolarów zajęty w Barcelonie. Należy do znajomego Putina z czasów GRU