„Komunikat Eurocontrol nie jest rozbieżny z informacjami przekazanymi przez Urząd Lotnictwa Cywilnego” – czytamy w aktualizacji do komunikatu ULC. „Potwierdzamy, że procedura kasowania lotów nie została uruchomiona. Eurocontrol pozostawiła stronie polskiej decyzję, jak ma wyglądać ruch lotniczy na lotniskach w Warszawie oraz Modlinie. Harmonogramy dotyczące godzin działania lotnisk są zatem przedwczesne a dane dotyczące lotów szacunkowe. Decyzje w tym zakresie jeszcze nie zapadły i trwają nad nimi prace. Informacje Eurocontrol należy zatem traktować jako zapowiedź, a nie zatwierdzony plan” – napisano także.
Problemy wyłącznie z lotami wyłącznie w Warszawie i Modlinie
Urząd Lotnictwa Cywilnego dodał także, że utrudnienia i możliwe opóźnienia dotkną tylko Warszawy. Chodzi o Port Lotniczy Chopina na warszawskim Okęciu i podwarszawskie lotnisko Warszawa – Modlin. „Ryzykiem obarczone są tylko loty do lotnisk w Warszawie i Modlinie. Spodziewana obsada kontrolerów ruchu lotniczego pozwoli na 1/3 standardowych operacji, jednak to jak będą wyglądały, będzie dopiero przedmiotem ustaleń” – napisano.
– Negocjacje cały czas trwają. Jeśli te osoby odejdą z pracy, realnie oceniamy to wspólnie z Eurocontrol czy Europejską Agencją, że ilość możliwych startów i lądowań z lotniska Okęcie i lotniska Modlin zmniejszy się o około 2/3. Czyli 2/3 lotów nie będzie się mogło odbyć z tych lotnisk – dodał w Gościu Wiadomości prezes ULC Piotr Samson.
Reszta kraju ma być obsługiwana bez przeszkód „ULC jest w stałym kontakcie z Eurocontrol. Dzięki temu procedura massive cancellation nie została uruchomiona” – napisano w komunikacie.
Strajk kontrolerów lotów nie wpłynie także na loty, które korzystają z polskiego nieba tylko przelotem. „Loty tranzytowe nie będą kasowane. Część z nich odbędzie się nad Polską, część zostanie przekierowana na przelot nad innymi państwami” – czytamy.
Premier Morawiecki apeluje o kompromis
Do sprawy strajku odniósł się także na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. – Razem z ministrem Adamczykiem szukamy rozwiązania. Mogę powiedzieć, że pan minister jest bardzo otwarty na kompromis. Czeka na postulaty ze strony związkowej. Uważam, że ma bardzo dobrą i bardzo konstruktywną ofertę dla wszystkich, którzy chcą pracować. Zróbmy razem tak, aby nie trzeba było zamykać polskiego nieba. Jesteśmy gotowi na bardzo głęboko posunięty kompromis – zapewnia premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Chaos na polskim niebie. Dwa najważniejsze urzędy przekazują rozbieżne informacje