Cyberwhistle, czyli gadżet będący żartem Elona Muska z sygnalistów (tzw. whistleblowers) wrócił do oficjalnego sklepu firmy Tesla. Cybergwizdek przypomina wyglądem prototypowy samochód Tesla Cybertruck. Można nim zagwizdać. To tyle.
Cyberwhistle wrócił do sklepu Tesli
Wielu fanów Tesli z utęsknieniem czekało na powrót gwizdka, bo ten całkowicie zniknął ze sklepu na długie miesiące. Po raz pierwszy Cyberwhistle zadebiutował na początku grudnia 2021 r., w cenie 50 dolarów (wtedy ok. 200 zł), a towar rozszedł się błyskawicznie.
Zapowiedź wielkiego powrotu odbyła się w klasyczny sposób – na koncie Elona Muska na Twitterze, gdzie obserwuje go już ponad 105 mln użytkowników platformy. Lakoniczna wiadomość brzmiała „Zagwiżdżcie sobie! Ale musicie zapłacić w Doge”.
Kryptowaluta Dogecoin jest jedną z ulubionych Elona Muska. Gwizdek został wyceniony na 1000 Doge, czyli ok. 286 zł. Jak widać, inflacja nie oszczędza nawet prześmiewczych gadżetów miliarderów.
Cyberwhistle oczywiście szybko się wyprzedał i obecnie sklep informuje już o braku produktu. Podobnie było i za pierwszym razem, gdy gadżet padł ofiarą scalperów. Gwizdki w dużej mierze mogą trafić teraz na rynek wtórny, gdzie będą miały parę razy wyższą cenę.
Elon Musk o Cyberwhistle
Szef Tesli był też dość aktywny w dyskusji pod swoim ogłoszeniem. Z wymiany zdań dowiedzieć się można na przykład, że w Tesli pracuje nad uczynieniem gwizdka… głośniejszym. Nie do końca wiadomo, czy nowe gwizdki już są głośniejsze, czy miliarder myśli już o trzeciej fali produktu.
A co z samym Cybertruckiem? Wcześniejsze wypowiedzi Muska wskazywały, że elektryczna półciężarówka Tesli trafi do sprzedaży pod koniec 2022 lub w 2023 roku. Być może reedycja gwizdka ma być początkiem kampanii reklamowej?
Czytaj też:
Akcjonariusze Twittera zdecydowali ws. przejęcia firmy przez Elona Muska