Decyzja zapadła. Mieszkańcy stolicy i kilku okolicznych miejscowości m.in. Piastowa i Pruszkowa zapłacą więcej w związku z nowymi taryfami opłat za wodę i odprowadzenie ścieków. Taką decyzję podjął Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie, który zatwierdził nowe ceny dla stołecznej spółki wodno-kanalizacyjnej.
Dwa lata przepychanek pomiędzy MPWiK a spółką Wody Polskie
Decyzja zapadła po dwóch latach przepychanek pomiędzy spółką Wody Polskie, a warszawskich przedsiębiorstwem – batalia dotyczyła wysokości nowych stawek.
Jak informuje serwis portalsamorzadowy.pl państwowy regulator długo nie chciał się zgodzić na utrzymanie tych samych stawek, jakie obowiązywały w latach 2018-2021.
Swoją decyzję argumentował tym, że z powodu awarii oczyszczalni „Czajka”, jakie miały miejsce w 2019 i 2020 roku, usługa oczyszczania – oszacowana na ponad 89 mln zł – nie została wykonana. Dlatego oczekiwał od spółki obniżenia taryf.
Z kolei stołeczne przedsiębiorstwo zapewniało, że w sposób nieprzerwany świadczy usługi dostarczania wody i odprowadzania ścieków, a z tytułu awarii zostały zapłacone PGW Wodom Polskim opłaty podstawowe i podwyższone w łącznej wysokości ponad 38 mln zł.
Ile wyniosą podwyżki? Wyższe opłaty będą obowiązywały przez trzy lata
Jakie podwyżki czekają mieszkańców Warszawy i ościennych gmin? Cena świadczonych usług przez MPWiK będzie rosła w kolejnych trzech latach. W pierwszym roku opłaty wzrosną o 10,5 proc., w drugim – o 5,3 proc., a w trzecim – o 4,5 proc.
Od czerwca 2018 roku mieszkańcy płacili 9,85 zł brutto za 1 m sześc. wody i ścieków. Po podwyżkach, opłaty wyniosą odpowiednio: w pierwszym roku – 10,88 zł za 1 m sześcienny, w drugim roku – 11,46 zł, a w trzecim roku – 11,98 zł.
Warszawskie przedsiębiorstwo zaznacza, że dzięki większym zyskom z opłat, będzie mogło realizować wieloletni plan inwestycyjny, który zakłada wykonanie ponad 2,2 tys. zadań do 2030 roku o łącznej wartości 4,3 mld zł.
MPWiK we Wrocławiu od początku chce podnieść opłaty. Wody Polskie sprzeciwiają się podwyżkom
Nieco inaczej potoczyły się kwestie opłat we Wrocławiu, nowe taryfy za wodę i ścieki nie zostały ustalone. Lokalna spółka MPWiK od początku chciała podnieść ceny nowych taryf. Przedsiębiorstwo wodociągowe od 2021 roku złożyło pięć aktualizacji wniosku, gdzie uwzględniano bieżącą sytuację rynkową, ale do dnia dzisiejszego decyzja w tej sprawie nie zapadła.
Urzędnicy we Wrocławiu przekonywali, że to kosmetyczna korekta opłat, która jest poniżej poziomu inflacji, zakłada zmianę ceny w pierwszym roku o 4,9 proc., w drugim – o 5,2 proc. i w trzecim – o 3,9 proc. Wody Polskie nie zaakceptowały tych zmian, spółka twierdzi, że podwyżki są zbyt duże.
Podwyżki są niezbędne na prowadzenie inwestycji. Nowe taryfy muszą pokryć rosnące koszty usług
Wrocławska spółka wodociągowa przekonuje, że dzięki tym środkom może utrzymać ciągłość i niezawodność dostarczania wysokiej jakości wody do wszystkich odbiorców w mieście oraz realizować inwestycje.
– Taryfy muszą pokryć rosnące koszty usług rynkowych, takich jak m.in. energia elektryczna, gaz, koszty zlecanych remontów, wywozu osadów oraz rosnące ceny materiałów i paliw – argumentują przedstawiciele MPWiK.
Pod koniec zeszłego roku prezes PGW Wody Polskie – jako organ II instancji – utrzymał w mocy decyzję regionalnego zarządu odmawiającą zatwierdzenia wyższej taryfy dla spółki z Wrocławia. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Czytaj też:
Odczytu wody nie oszukasz. Na gwizdek sędziego warszawiacy ruszyli do toaletCzytaj też:
Do Odry regularnie trafiają ścieki z Wrocławia, choć miasto nie ma na to pozwoleń. Nowe ustalenia „Wprost”