Elon Musk dość niespodziewanie udzielił długiego wywiadu stacji BBC. Dowiedzieliśmy się z niego m.in. o przyszłości Twittera i stanowisku jego szefa. Mowa była także... o psie miliardera.
Elon Musk ma radę dla użytkowników Twittera
Miliarder pytany był jednak także o swoją aktywność na Twitterze jeszcze przed tym, jak zdecydował się przejąć platformę. Kilka wpisów Elona Musk kosztowało go wiele pieniędzy, wściekłość inwestorów, a nawet procesy sądowe. Z częścią konsekwencji swoich twittów musi się on mierzyć do dziś. Wygląda jednak na to, że ma w tej sprawie pewną refleksję.
– Jeśli zamierzasz zatweetować coś kontrowersyjnego, to zapisz to jako wersję roboczą, spójrz na to następnego dnia i zadaj sobie pytanie, czy nadal chcesz to opublikować – powiedział Elon Musk w wywiadzie dla BBC.
Elon Musk i jego aktywność w Twitterze
Miliarder pytany był także o zarządzanie Twitterem. Zaraz po przejęciu firmy, doszło do grupowych zwolnień. W tym czasie mówiło się, że Musk spędza większość swojego czasu w siedzibie spółki.
– Czasami śpię w biurze. Na siódmym piętrze jest biblioteka, z której nikt nie korzysta. Jest w niej sofa, na której kilka razy spałem – przyznał Elon Musk.
W wywiadzie zapytano go także o jego przyszłość w Twitterze. Elon Musk zapewniał bowiem, że nie ma zamiaru być prezesem firmy. Funkcję przyjął tylko na początku.
Elon Musk odniósł się także do swojego stanowiska w Twitterze. – Obiecałeś, że zrzekniesz się funkcji dyrektora zarządzającego… – pytał dziennikarz. – Już to zrobiłem – odparł Musk. – Mój pies jest szefem. To wspaniały pies – dodał. – A teraz na poważnie, czy wyznaczyłeś już następcę? – zapytał wyraźnie zmieszany dziennikarz BBC. – Jeszcze nie, ale mam nadzieję, że to się w końcu stanie – odparł Elon Musk.
Czytaj też:
Największa rakieta świata gotowa do pierwszego lotu. Elon Musk chwali się StarshipemCzytaj też:
Elon Musk ujawnia algorytm Twittera. Oto prawdziwy cel miliardera