Opłata cukrowa weszła w życie 1 stycznia 2021 roku. W praktyce jest ona podatkiem od napojów słodzonych. Choć jego regulacja spoczywa na sprzedawcach, a nie na konsumentach, to dla tych drugich wiązała się z podniesieniem cen tychże napoi. Opłata podzielona jest na część stałą i zmienną. Część stała to 50 groszy na litr napoju z cukrem i/lub słodzikiem, dodatek 10 gr za litr napoju z zawartością kofeiny i/lub tauryny. Z kolei część zmienna to 5 groszy za każdy gram cukru powyżej jego zawartości 5 gram na 100 ml w przeliczeniu na litr napoju. Wyznaczony został górny limit opłaty, który wynosi 1,20 zł za litr napoju.
Rosną wpływy z opłaty cukrowej
Pomysłodawcą opłaty cukrowej było Ministerstwo Zdrowia. Resort podkreślał, że chodzi o propagowanie zdrowych nawyków żywieniowych wśród Polaków, ale nie ukrywano również, że nie bez znaczenia są dochody, jakie danina ma przynieść – 96,5 proc.. środków z opłaty trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia, pozostałe 3,5 proc. do budżetu państwa.
Wiceminister finansów Artur Soboń poinformował, że wpływy z opłaty cukrowej wyniosły w 2022 roku 1,655 mld zł.
Przypomnijmy, że z danych, które przekazał naszej redakcji na początku tego roku resort zdrowia wynika, że wpływy z opłaty cukrowej w 2021 roku wyniosły 1,625 mld zł, zaś w okresie styczeń – październik 2022 roku – 1,344 mld zł. – Wpływy z tzw. opłaty cukrowej w 2021 r. wyniosły ponad 1,6 mld zł (dokładnie 1 625 517 929,30 zł), a od stycznia 2022 r. do października 2022 r. – ponad 1,3 mld zł (dokładnie1 344 670 907,53 zł) – przekazała nam Maria Kuźniar z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
Serwis wiadomoscihandlowe.pl przypomina, że Ministerstwo Finansów przymierza się do nowelizacji przepisów o opłacie cukrowej oraz równolegle wprowadzonej opłacie małpkowej. Projekt zmian w ustawach wpisany został do wykazu prac legislacyjnych rządu jesienią zeszłego roku. Nie dotrzymano planowanego terminu przyjęcia projektu przez rząd, co miało nastąpić w pierwszym kwartale tego roku. Prace nad projektem stanęły na etapie opiniowania.
Czytaj też:
Polacy oszczędzają na „małpkach”. Kupujemy mniej alkoholi w małych butelkachCzytaj też:
Soboń zapytany o waloryzację 500+. Jest jasna deklaracja