To oni pracują nad nowym Wiedźminem. CD Projekt RED ma ogromny zespół

To oni pracują nad nowym Wiedźminem. CD Projekt RED ma ogromny zespół

CD Projekt zapowiedział nowego „Wiedźmina”
CD Projekt zapowiedział nowego „Wiedźmina” Źródło: Materiały prasowe
Polskie CD Projekt RED pracuje nad Wiedźminem 4 w imponującym składzie. Projekt Polaris już teraz ma ogromny zespół, a ten już za chwilę urośnie jeszcze bardziej. Obecnie to jeden z najbardziej kluczowych projektów spółki.

Tajemniczy projekt Polaris został zapowiedziany przez CD Projekt już jakiś czas temu. Firma szybko uświadomiła graczy, że będzie to jedno z największych dotychczasowych przedsięwzięć warszawskiej firmy. Teraz dowiedzieliśmy się nieco więcej o pracy nad Wiedźminem 4.

Wiedźmin 4 – nad projektem Polaris pracuje 260 osób

Podczas ostatniego spotkania z inwestorami szef CD Projekt RED Adam Kiciński uchylił rąbka tajemnicy na temat toczących się w firmie prac. Projekt Polaris, czyli kontynuacja serii gier osadzonej w świecie Wiedźmina, ma być obecnie drugim najważniejszym projektem w studiu – zaznaczył menedżer. Teraz pierwsze skrzypce gra bowiem jeszcze dodatek Cyberpunk: Phantom Liberty, który już niedługo pojawi się na rynku.

Wiedźmin 4 szybko zasiądzie jednak na tronie, jeśli chodzi o skupienie polskiej firmy. Obecnie nad nową grą ma pracować imponujący zespół, liczący około 260 osób. Co więcej, po wydaniu Phantom Liberty znaczna większość pracowników ma zostać przeniesiona z Cyberpunka do Polaris. Oznacza to, że tytułem zajmie się ogromna liczba specjalistów.

Z obecnych doniesień wynika, że kolejna duża gra w uniwersum Wiedźmina niekoniecznie będzie się skupiać na Geralcie, a najpewniej zacznie zupełnie nową trylogię. Project Sirius – inna gra w tym samym uniwersum – może bardziej niepokoić inwestorów. Prototyp gry został bowiem w tym roku wyrzucony do kosza.

Cyberpunk: Phantom Liberty to pierwsze i ostatnie DLC

Kiciński korzystając z okazji wyraźnie podkreślił też, że Phantom Liberty będzie pożegnaniem firmy z Cyberpunkiem. Początkowo przedsiębiorstwo mówiło o 2 DLC, ale ostatecznie stanęło na jednym dodatku.

Decyzja została podjęta. Już dawno ogłosiliśmy, nie zamierzamy tworzyć drugiego ani trzeciego dodatku. To jedyne rozszerzenie do gry i nie ma ono nic wspólnego z liczbami i tym, jak bardzo jesteśmy zadowoleni ze sprzedaży lub czegokolwiek w tym rodzaju – powiedział szef CD Projekt RED.

Mocną podstawą tej strategii są kwestie techniczne. Cyberpunk działa na autorskim silniku RED Engine, a firma zmienia obecnie technologię na Unreal Engine 5. Phantom Liberty będzie więc ostatnim projektem wykorzystującym silnik RED.

Czytaj też:
Wiedźmin przegonił God of War. Polska seria w światowej czołówce
Czytaj też:
Wszystkie nowości z Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Pokaz z Gamescom 2023 rozpalił graczy

Opracował:
Źródło: Telepolis.pl