Oświadczenie majątkowe posła Artura Łąckiego opublikowano w piątek na stronach Sejmu. Poseł może się pochwalić prawdziwą fortuną, ma m.in. wart 2,5 mln złotych dom oraz pięć samochodów. I to nie byle jakich, najstarszy z nich, Infiniti Q 50, pochodzi z 2015 roku. Najmłodszy to Mercedes EQC z 2020 r.
Majątek najbogatszego posła
Poseł Artur Łącki ma także spore oszczędności. W złotówkach zgromadził 883 tys. zł, do tego pół miliona dolarów i ponad 107 tys. euro. Posiada także papiery wartościowe warte prawie 2,9 mln zł oraz 550 tys. euro.
Oprócz wartego 2,5 mln złotych domu poseł Łącki, wspólnie z żoną, posiada trzy mieszkania, warte w sumie 1,11 mln euro, oraz działkę rolną, której wartość jest szacowana na 75 tys. złotych. Ma także warte 50 mln złotych udziały w drodze dojazdowej. Oprócz oszczędności, nieruchomości i pięciu samochodów do swojego oświadczenia poseł wpisał także cztery zegarki: IWC, Rolex, Rado i Hublot. Polityk PO posiada również antyczny obraz olejny. Przedmioty wymieniono w oświadczeniu majątkowym, ponieważ ich wartość przekracza 10 tys. złotych.
Król bitcoina w Sejmie
W piątek na stronach sejmowych pojawiły się oświadczenia majątkowe polityków, którzy znaleźli się w parlamencie X kadencji. Uwagę zwraca m.in. majątek Sławomira Mentzena z Konfederacji, który posiada 33,7 bitcoinów o wartości rynkowej wycenianej na dokładnie 4 mln 898 396 zł. Ponadto poseł i komplementariusz w Kancelarii Mentzen zgromadził pokaźne oszczędności w tradycyjnych walutach, m.in. 15 tys. euro oraz ponad 702 tys. zł.
Ponadto polityk zadeklarował dochód ponad 5 tys. zł ze sprzedaży bitcoina oraz powtarzalnych świadczeń niepieniężnych na rzecz Kancelarii Mentzen (71 500 zł).
Czytaj też:
Imponujący majątek Romana Giertycha. Milionowe dochody i drogie mieszkanieCzytaj też:
Oświadczenie majątkowe Tuska. Brak nieruchomości, ale spore oszczędności