Jarmarki bożonarodzeniowe cieszą się sławą na całym świecie. Niektóre miejsca konkurują z sobą wzajemnie, chcąc stworzyć przestrzeń jak najbogatszą i najpiękniejszą. Czy jarmark w Warszawie wart jest uwagi? Mam okazję zaglądać na niego już od kilku lat i przyznam szczerze, że nie zaskakuje wyjątkowością. Znajdziemy go co prawda w pięknym zakątku stolicy przy Placu Zamkowym, jednak ani nie szokuje wielkością, ani dostępnym asortymentem. To oczywiście nie oznacza, że nie znajdziemy tam ciekawych artykułów i kuszących smakołyków. Sprawdziłam, jak wyglądają i ile kosztują.
Jarmark bożonarodzeniowy w Warszawie. Tyle zapłacisz
Przed wejściem na jarmark bożonarodzeniowy w Warszawie zachwyca ogromna choinka umieszczona na Placu Zamkowym. To właśnie niedaleko niej można dostrzec drewniane zadaszone stoiska i duży szyld z napisem „Wesołych Świąt”. Tam czekają na nas liczne swojskie wyroby, grzańce i dekoracje świąteczne. Niestety każdy, kto chce spróbować czegoś nowego lub kupić prezenty dla bliskich, musi być gotowy na spore wydatki.
Jeśli mowa o asortymencie spożywczym na jarmarku bożonarodzeniowym w Warszawie otrzymamy m.in. kultowe kołacze węgierskie tzw. kurtosze – za klasyczny bez dodatków zapłacimy 25 zł. Dostępne jest m.in. swojskie jedzonko, czyli kiełbasa z grilla za 30 zł, pajda na ciepło ze smalcem za 30 zł czy pieczony ziemniak za 20 zł. Wrażenie robią ceny grzanego wina, bowiem tu zapłacimy od 15 do 35 zł za kubeczek – zależnie od pojemności. Hitem są też oscypki, które kupimy od 4 do 30 zł za sztukę.
Co jeszcze można znaleźć? Nie brakuje słodkości m.in. owoców w czekoladzie czy naleśników i gorącej czekolady. Na taki napój wydamy 16 zł zaś np. za świąteczne pierniczki około 45 zł. Ciekawym przysmakiem są też pierożki czebureki m.in. z mięsem, twarogiem czy szpinakiem. Jeden kosztuje od 20 do 30 zł.
Dekoracje, pamiątki i inne. Tyle można zapłacić
Oczywiście na samych przysmakach jarmark się nie kończy. W Warszawie znajdziemy również stoiska z bransoletkami wykonanymi z kamieni, ciepłymi rękawiczkami i czapkami, skarpetkami, bombkami choinkowymi i wiele innych. Niestety w tym przypadku ceny również mogą zszokować.
Za jedną ręcznie robioną bombkę można zapłacić nawet około 85 zł. Najmniejsze modele otrzymamy od 20 zł, jednak większość ciekawych kosztuje około 60 zł lub więcej. Za jedną bransoletkę zapłacimy 40 zł, zaś za parę rękawiczek 75 zł. Choć ceny takich produktów nie szokują aż tak bardzo jak te związane z jedzeniem to i tak nie należą do niskich.
O czym warto pamiętać, odwiedzając jarmark? Każdy, kto wybierze się tam z rodziną, wyda naprawdę sporo. Wystarczy, że każdy z czteroosobowej gromady zaliczy sobie jedną przekąskę i napój, a już lekką ręką wydamy około 200 zł. Czy artykuły warte są swojej ceny? Niektóre na pewno tak, z kolei jeśli chodzi o grzańce czy kawy, to wystarczy odejść nieco dalej poza jarmark, by zapłacić mniej.
Czytaj też:
Kulinarne hity polskich jarmarków. Langosze, pierniczkowe bezy i barszcz Magdy GesslerCzytaj też:
Paragon grozy ze świątecznego jarmarku. Za to chcieli aż 167 zł