Wyjazd przez Łomianki to udręka. Kiedy stanie się drogą szybkiego ruchu?

Wyjazd przez Łomianki to udręka. Kiedy stanie się drogą szybkiego ruchu?

Dodano: 
Budowa dróg
Budowa dróg Źródło: Materiały prasowe / GDDKiA
Wyjazd z Warszawy przez Łomianki to koszmar osób podróżujących nad morze (trasa na Gdańsk), ale też mieszkających w bardzo szybko rozbudowujących się Łomiankach. Ta zachodnia sypialnia stolicy nie ma stacji kolejowej, więc cały ruch poprowadzony jest trasą S7, która służy zarówno jako droga tranzytowa, jak i do dojazdów lokalnych. Blokuje się regularnie i to nie tylko w godzinach szczytu.

Wyjazd z Warszawy przez Łomianki to koszmar osób podróżujących nad morze (trasa na Gdańsk), ale też mieszkających w bardzo szybko rozbudowujących się Łomiankach. Ta zachodnia sypialnia stolicy nie ma stacji kolejowej, więc cały ruch poprowadzony jest trasą S7, która służy zarówno jako droga tranzytowa, jak i do dojazdów lokalnych. Blokuje się regularnie i to nie tylko w godzinach szczytu.

To ostatni główny wyjazd ze stolicy, który nie ma jeszcze statusu drogi szybkiego ruchu. To się jednak zmieni.

Jest umowa na budowę odcinka S7 przez Łomianki

GDDKiA poinformowała o zawarciu umowy na projekt trasy ekspresowej S7 na wjeździe do Warszawy od strony Łomianek. Jej koszt to 54,2 mln zł. Zadanie będzie trudne, a na efekty, czyli zakończenie prac budowlanych, przyjdzie nam poczekać kilka lat.

Tym samym rozpoczyna się etap przygotowania dokumentacji projektowej odcinka drogi ekspresowej S7 pomiędzy Kiełpinem i Trasą Armii Krajowej w Warszawie, który stanowi północny wylot ze stolicy w kierunku Gdańska.

Kontrakt dostało konsorcjum Transprojektu Gdańskiego i Transprojektu Warszawa. Obie firmy w komunikatach podkreśliły, że są szczęśliwe, że to ich oferta została wybrana, tym bardziej że nie była najtańsza.

– Cena nie była najważniejsza, lecz doświadczenie personelu. Inwestor odrzucił rażąco niskie oferty i wybrał dopiero szóstą pod względem ceny. To przełoży się na jakość i terminowość prac – powiedział na konferencji prezes Transprojektu Gdańskiego Marek Rytlewski.

To ostatni, brakujący odcinek trasy S7 w województwie mazowieckim. Po jego wybudowaniu będzie ona liczyła w województwie 236 km.

Przebieg trasy

S7 pomiędzy Kiełpinem i Trasą Armii Krajowej w Warszawie będzie miała po trzy pasy ruchu w każdym kierunku, a w niektórych miejscach nawet cztery. Przez mocno zurbanizowane tereny Warszawy (Bemowo i Bielany) droga przejdzie dwoma tunelami. Trasa o długości około 12,9 km w początkowej części przebiegać będzie po istniejącym śladzie ul. Kolejowej w Dziekanowie Leśnym. Następnie, za węzłem Łomianki w kierunku Kanału Młocińskiego, zaprojektowana będzie na nasypie.

Dalej droga będzie biegła wschodnim obrzeżem Kampinoskiego Parku Narodowego, aż do węzła Warszawa Wólka Węglowa. Następnie, za ul. Arkuszową w Warszawie, planowana trasa zejdzie do tuneli – pierwszego o długości około 1000 m i kolejnego o długości około 1100 m. Po wyjściu z tuneli wzniesie się ponad teren nad drogą ekspresową S8. Pomiędzy tunelami przewidziano węzeł Warszawa Chomiczówka, a na przecięciu dróg ekspresowych S8 i S7 zaplanowano węzeł Warszawa Północ.

S7 na północ od Warszawy

Kierowcy mają już do dyspozycji 275 km drogi ekspresowej od węzła Gdańsk Południe do Płońska. W realizacji jest odcinek Płońsk – Czosnów. Kierowcy z kolejnych 35 km będą mogli korzystać w 2026 r. Szczegóły dotyczące zmian w organizacji ruchu, jak i inne informacje dostępne są na stronie internetowej kontraktu S7 Płońsk-Czosnów.

We wrześniu 2024 r. do Wojewody Mazowieckiego złożyliśmy wniosek o decyzję ZRID dla 9-kilometrowego odcinka Czosnów – Kiełpin. Zakończenie wszystkich prac przewidziane jest w połowie 2027 r.

Czytaj też:
Kiedy trasa S7 połączy Warszawę i Trójmiasto? Brakuje ważnych odcinków
Czytaj też:
To będzie kluczowa droga na Warmii. Po długim procesie biurokratycznym rusza budowa

Opracowała:
Źródło: Wprost