Z tej liczby 52 proc. aut zostało wyprodukowanych w Rosji, a reszta pochodzi z importu.
Rekordowe zapasy aut w Rosji. Rynek motoryzacyjny pod presją
Eksperci szacują, że w magazynach rosyjskich dilerów znajduje się około 600 tys. samochodów, co stanowi najwyższy poziom nadwyżki od co najmniej 2020 r. Według Siergieja Celikowa, szefa agencji analitycznej Autostat, podobna sytuacja miała miejsce w czasie pandemii, kiedy to problemy logistyczne spowodowały nagromadzenie pojazdów. W 2024 r. nadmiar aut to głównie efekt zalewu rynku przez chińskie marki.
Czytaj też:
Popłoch wśród polskich pracowników. Handlowy gigant wyśle na bruk setki osób
Chińskie auta dominują w rosyjskich salonach
Z dostępnych 500 tys. aut osobowych w rosyjskich magazynach, aż 400 tys. to pojazdy pochodzenia chińskiego, a tylko 100 tys. to marki rosyjskie. Pozostałe 100 tys. stanowią dostawcze i ciężkie pojazdy użytkowe, w tym autobusy i ciężarówki.
Jakie prognozy na 2025 rok?
Według analityków sprzedaż nowych samochodów w Rosji spadnie w 2025 roku o około 10 proc., osiągając poziom 1,43 mln sprzedanych egzemplarzy. W pesymistycznym scenariuszu spadek może wynieść nawet 20 proc., co oznaczałoby tylko 1,25 mln sprzedanych pojazdów.
Czytaj też:
Rekordowa kara za handel w niedziele. Sąd nie miał litości
Dilerzy w tarapatach. Możliwe bankructwa i zamykanie salonów
Rosyjscy dilerzy samochodowi znajdują się w trudnej sytuacji, a nadmierne zapasy w magazynach mogą doprowadzić wielu z nich do upadłości. Jak zauważa Andriej Olchowski, dyrektor generalny grupy Awtodom, najbardziej zagrożeni są przedsiębiorcy, którzy zaciągnęli kredyty na rozwój biznesu i liczyli na spłatę w ciągu 4–6 lat.
Eksperci przewidują, że część z 4,1 tys. salonów samochodowych działających obecnie w Rosji może zostać zamknięta. W obliczu rosnących kosztów, malejącego popytu i nadwyżki pojazdów na rynku, przyszłość wielu dilerów stoi pod znakiem zapytania.