Sprawdzą, czym palisz w piecu. Wyniki kontroli nie pozostawiają złudzeń

Sprawdzą, czym palisz w piecu. Wyniki kontroli nie pozostawiają złudzeń

Dodano: 
Straż miejska, zdjęcie ilustracyjne
Straż miejska, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Longfin Media
Strażnicy miejscy pukają do drzwi i sprawdzają, czym palisz w piecu i jak trzymasz śmieci. Pierwsze kontrole skończyły się mandatami.

Poznańska straż miejska opublikowała wyniki październikowych kontroli dotyczących spalania paliw i gospodarowania odpadami. Funkcjonariusze nie tylko sprawdzają, czym ogrzewane są domy, ale także weryfikują, czy odpady komunalne są właściwie składowane – czy są pojemniki, czy śmieci nie leżą obok nich. Efekt? Już po pierwszej serii wizyt posypały się mandaty.

Kontrole spalania

W październiku strażnicy przeprowadzili 160 kontroli związanych ze spalaniem. W 10 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości. Osobno sprawdzano przestrzeganie zapisów uchwały antysmogowej – na 126 takich kontroli naruszenia przepisów ujawniono aż w 33 przypadkach. To pokazuje, że skala problemu wciąż jest znacząca, a kontrole nie mają charakteru wyłącznie prewencyjnego, ale realnie kończą się sankcjami.

Straż miejska przypomina, że spalanie śmieci w piecu lub kominku może zakończyć się mandatem do 500 zł. Jeżeli osoba przyłapana na takim wykroczeniu odmówi przyjęcia mandatu, sprawa trafia do sądu. Wówczas grozi już kara grzywny nawet do 5 tys. zł. Co ważne, za to samo przewinienie można zostać ukaranym wielokrotnie – każda kolejna kontrola, która wykaże naruszenia, może zakończyć się następnym mandatem. Podobne działania prowadzone są nie tylko w Poznaniu, ale również w innych częściach kraju.

Nowe obowiązki

Strażnicy podkreślają też, że kontrole związane ze spalaniem wiążą się z nowymi obowiązkami właścicieli domów. Od początku 2024 r. zabronione jest używanie tzw. kotłów bezklasowych. Do końca 2025 r. trzeba wymienić lub zlikwidować stare miejscowe ogrzewacze pomieszczeń, a do końca 2027 r. obowiązek wymiany obejmie kotły 3. i 4. klasy.

Uprawnienia straży miejskiej wynikają z upoważnienia Prezydenta Poznania. Funkcjonariusz ma prawo wejść do domu i przeprowadzić kontrolę termicznego przekształcania odpadów pod kątem przestrzegania przepisów o utrzymaniu czystości i porządku, ochronie środowiska oraz gospodarowaniu odpadami. Odmowa wpuszczenia strażnika może skutkować odpowiedzialnością karną – przypomina straż miejska.

Mieszkańcy mogą jednak sprawdzić, czy mają do czynienia z prawdziwym funkcjonariuszem. Każdy strażnik prowadzący kontrolę spalania jest umundurowany, posiada legitymację służbową oraz pisemne upoważnienie wydane przez Prezydenta Poznania. Na żądanie właściciela mieszkania lub osoby przebywającej w lokalu musi okazać oba dokumenty, zanim rozpocznie czynności.

Czytaj też:
Możesz zapłacić nawet 1500 zł! Ten zimowy obowiązek właścicieli domów wciąż zaskakuje
Czytaj też:
Ogień w salonie, dziura w portfelu. Kominek bez przeglądu to proszenie się o kary