UKE podał, że TP złamała Prawo telekomunikacyjne, ponieważ bez zgody abonenta umieściła jego imię i nazwisko oraz adres zamieszkania w spisie abonentów.
Prawo telekomunikacyjne przewiduje w takich sytuacjach nałożenie przez UKE kary pieniężnej w wysokości do 3 proc. przychodów ukaranego.
Urząd poinformował też, że nakładając karę uwzględnił to, iż "naruszenie miało jednostkowy charakter, (...) ale jest to kolejna kara pieniężna nakładana przez UKE na Telekomunikację Polską za brak przestrzegania wskazanych wyżej przepisów ustawy Prawo telekomunikacyjne".
Rzecznik Grupy TP Wojciech Jabczyński poinformował, że dane klienta zostały ujawnione w wyniku błędu pracownika. "Bardzo nam przykro, że w wyniku błędu pracownika dane naszego klienta zostały ujawnione. Oczywiście przeprosiliśmy abonenta i otrzymał on rekompensatę. Nie zgadzamy się z wysokością kary, która jest naszym zdaniem nieadekwatna do przewinienia i zdecydowanie represyjna" - poinformował Jabczyński.
Dodał, że TP zamierza odwołać się od kary do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
ND, PAP