Sawicki: rolnicy, nie sprzedawajcie zboża

Sawicki: rolnicy, nie sprzedawajcie zboża

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister rolnictwa Marek Sawicki apeluje do rolników, by ze sprzedażą zboża wstrzymali się do grudnia i stycznia. - W tym czasie ceny zboża powinny być wyższe o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent - przekonuje Sawicki.

Minister Sawicki swoje przewidywania dotyczące ceny zboża zimą opiera na szacunkach podawanych przez producentów zbóż i analityków Banku Gospodarki Żywnościowej. W lipcu cebny zbóż spadły w Polsce, UE i na świecie o 40 proc. w stosunku do tego samego okresu w 2008 r. Po rozpoczęciu żniw ceny w skupie spadły jeszcze o kolejne kilkanaście procent.

Cierpliwość popłaca

Aby powstrzymać dalszy spadek cen zbóż, minister Sawicki apeluje do rolników o cierpliwość: - Jeśli rolnicy nie muszą sprzedawać zboża, niech ze sprzedażą się wstrzymają. Jeśli to pszenica dobrej jakości, to nie ma co sprzedawać jej teraz poniżej ceny interwencyjnej, czyli 103 euro za tonę. Jako przykład, że cierpliwość popłaca Sawicki podaje przykład cen rzepaku. Kiedy podaż rzepaku była wysoka - ceny spadły nawet o 200 zł za tonę. Teraz ceny rzepaku znowu rosną. Zdaniem Sawickiego powinno to być dla rolników wskazówką jak powinni się zachowywać jeśli chodzi o zboże.

Na kłopoty - UE

By doprowadzić do wzrostu cen, resort zwrócił się do Komisji Europejskiej o uruchomienie regionalnych przetargów na eksport z Polski i innych krajów naszego regionu 0,5 mln ton zbóż - podał minister. Polska chce też pozwolenia na wcześniejsze uruchomienie - we wrześniu, a nie w listopadzie - interwencyjnego skupu zbóż. Nasz kraj wnosi również o wstrzymanie przetargów na import zboża do UE, przynajmniej do momentu uruchomienia skupu interwencyjnego.

Magazyny państwowe czekają

Sawicki przypomniał rolnikom, że państwowy Elewarr, który obecnie skupuje zboża po cenie rynkowej, ma ofertę składowania zboża i sprzedaży zaliczkowej. Tam, gdzie rolnicy mają dostęp do magazynów Elewarru, tam - zdaniem Sawickiego - powinni z tej oferty skorzystać, bo zboże będą sprzedawali w momencie, gdy uznają, że cena jest korzystna. Obecnie, w zależności od regionu, Elewarr płaci od 435 do 530 zł za tonę pszenicy konsumpcyjnej.

PAP, arb