Kilkuset emerytów bułgarskich protestowało we wtorek przed budynkiem Urzędu Rady Ministrów w Sofii, domagając się podniesienia emerytur i dodatków świątecznych. Protest zorganizowały największe organizacje emeryckie, których przedstawiciele zapowiedzieli, że będą zbierać się co tydzień.
Głównym powodem protestu był poniżający - według emerytów - dodatek świąteczny w wysokości 12,5 euro, który zgodnie z decyzją rządu dostaną wyłącznie ludzie o emeryturze poniżej 100 euro. W ostatnich latach znacznie wyższe dodatki na święta dostawali wszyscy. Jednak nawet ci, którym w tym roku dodatek przysługuje, nie otrzymali pieniędzy na święta. Władze podjęły decyzję o wypłacie za późno i pieniądze wpłyną na konta emerytów dopiero w styczniu.
Emeryci są bardzo niezadowoleni również z powodu decyzji rządu o odłożeniu o pół roku tradycyjnej w ostatnich 10 latach podwyżki emerytur od 1 stycznia. O 6 miesięcy odłożono również wypłatę dodatków dla samotnych emerytów i osób w wieku powyżej 75 lat. Według organizacji emerytów, minimalna emerytura, wynosząca obecnie 78 euro, powinna zostać wyrównana z płacą minimalną, która obecnie wynosi w Bułgarii 124 euro.
Rząd tłumaczy niskie dodatki świąteczne oraz restrykcyjną politykę w dziedzinie socjalnej trudnościami finansowymi, spowodowanymi pogłębiającym się kryzysem gospodarczym.
PAP, arb