- Istotna jest nie tyle liczba uczestników dzisiejszej manifestacji, ile sam fakt przybycia na nią reprezentantów wszystkich głównych krajowych organizacji studenckich. 20 zrzeszeń akademickich wyraziło wspólną wolę, aby zaprotestować przeciwko polityce oszczędnościowej rządu wobec naszego środowiska - podkreślił Joao Fonseca ze Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Lizbońskiego.
W obawie przed powtórzeniem się ubiegłotygodniowych zamieszek pod parlamentem zmobilizowano siły policyjne. Oddzielono też barierami plac, na którym mieści się parlament. Maszerującym studentom towarzyszyło na trasie protestu kilkadziesiąt samochodów policyjnych. Zorganizowany w 24 listopada w Portugalii strajk generalny miał najbardziej gwałtowny przebieg w stolicy kraju. Tego dnia pod parlamentem doszło do starć młodzieży z policją. Chroniący dostępu do budynku funkcjonariusze aresztowali siedem osób z tłumu, który po sforsowaniu barierek próbował dostać się do siedziby Zgromadzenia. W efekcie konfrontacji obu grup ranny został funkcjonariusz policji oraz fotoreporter.
PAP, arb