Mimo tych uwag Kosiniak-Kamysz zapewnia, że "razem z całą Radą Ministrów przyjmuje projekt rządowy", w którym propozycji PSL prawdopodobnie zabraknie. - Myślę, że rozpoczynamy dyskusję. Rozpoczynają się konsultacje społeczne, konsultacje międzyresortowe. To jest ten moment, kiedy możemy naprawdę dojść ze sobą do porozumienia - podkreśla. - Jestem zdeterminowany na dobre porozumienia koalicyjne, i to jest wielka sztuka - dodaje. Nie chce jednak przesądzać, czy będzie za wszelką cenę forsował wprowadzenie do nowych przepisów propozycji PSL-u. - Jestem zdeterminowany do dobrego projektu, a dobry projekt powstaje w wyniku dobrych negocjacji. Dobre negocjacje polegają na dochodzeniu do kompromisu - ucina temat Kosiniak-Kamysz.
Czy zasadne byłoby przeprowadzenie referendum w sprawie poziomu wieku emerytalnego? Zdaniem Kosiniaka-Kamysza - nie. - Wystarczający jest etap dyskusji, konsultacji społecznych, debaty parlamentarnej. Warto, żeby tam padały różne sygnały - przekonuje.Forsowana przez PO propozycja zmian w systemie emerytalnym zakłada zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, i ustalenie granicy przechodzenia na emeryturę na poziomie 67 lat (mężczyźni mieliby przechodzić na emeryturę w tym wieku w 2020 roku, a kobiety - w 2040).
RMF FM, arb