- Jest projekt (dotyczący wydłużenia wieku emerytalnego - red.), który będzie jeszcze przeze mnie przejrzany, każdy przecinek i kropka. Po złych doświadczeniach, szczególnie z ACTA, chcemy wspólnie z ministrami sprawdzić trzy razy każde zdanie, szczególnie w sprawie tak znaczącej dla obywateli, zanim trafi on do formalnych konsultacji - powiedział Tusk.
30 dni konsultacji
- W najbliższych godzinach, maksymalnie dniach projekt trafi do formalnych konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Ten etap będzie trwał 30 dni, bo tak opisują to przepisy - mówił premier.
Tusk przekonywał, że projekt dotyczący reformy wieku emerytalnego nie jest skomplikowany. - To nie jest sytuacja, taka jak z ACTA, czy z ustawą refundacyjną, że ktoś ma problem ze zrozumieniem istoty tego projektu, albo z jego konsekwencjami. Projekt musi być oczywiście perfekcyjny - ocenił. - Przede wszystkim trzeba mieć odwagę powiedzieć: wiemy, że to nie budzi entuzjazmu, ale postaramy się wytłumaczyć wszystkim, że innego wyjścia nie ma - powiedział premier.
Tusk: nasz projekt trzeba przyjąć
- Wszystkie argumenty, jakie będą płynęły ze strony różnych środowisk kobiecych, nie tylko parlamentarnych , będziemy konsultowali, będziemy tłumaczyli. Nie może nikomu zabraknąć cierpliwości, ani dobrej woli - mówił Tusk. Zadeklarował, że jeśli chodzi o rozmowy w sprawie reformy wieku emerytalnego, będzie do dyspozycji wszystkich parlamentarzystów ze wszystkich klubów parlamentarnych. Przestrzegał jednak, że jeśli projekt nie zostanie przyjęty, to dzisiejszych i przyszłych emerytów czekają kłopoty. - Warto to zrobić z otwartą przyłbicą, ale szybko - oświadczył Tusk.
Premier ocenił, że wydłużanie aktywności zawodowej jest kluczowe, by w przyszłych latach ludzie mieli z czego żyć. - Chcę też rozwiać wszystkie wątpliwości: ta reforma jest neutralna dla budżetu państwa – podkreślił. Jak mówił, to nie "chytrość ministra finansów” powoduje, że rząd chce wydłużyć wiek emerytalny. - Budżet państwa nie zarabia na reformie emerytalnej, tu chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo ludzi, dzisiejszych i przyszłych emerytów - przekonywał. Jak mówił, reforma emerytalna ma także zapobiec temu, że zabraknie rąk do pracy.
Tusk: kobieta nie może być nagradzana za macierzyństwo
Tusk ocenił też, że kobiety nie chcą, by ich sytuacja na rynku pracy była postrzegana wyłącznie przez pryzmat macierzyństwa. - Wszystkie kobiety, z którymi dziś rozmawiam, mówią: "przestańcie o nas mówić wyłącznie jak o matkach" - zaznaczył szef rządu.
Tusk nawiązując do propozycji PSL, by matki mogły wcześniej przechodzić na emeryturę, podkreślił, że nie może być tak, że kobieta będzie - wskutek nowej ustawy emerytalnej - nagradzana za macierzyństwo i niepracowanie. A - jak mówił - mężczyzna będzie mógł, tak jak do tej pory, brać na siebie ciężar odpowiedzialności finansowej, a de facto łatwiejszą rolę życiową. - Dlatego w tej sprawie wolę słuchać kobiet z różnych środowisk - przy całym szacunku dla PSL - niż mężczyzn z jednej partii politycznej - powiedział.
"Są sprawy ważne i ważniejsze"
Ludowcy chcą, by wraz z wydłużeniem wieku emerytalnego kobiet umożliwić matkom przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Po urodzeniu każdego kolejnego dziecka termin tego przejścia byłby przyspieszany o trzy lata. Koszty przechodzenia przez matki na wcześniejszą emeryturę zostałyby sfinansowane ze składek ich dzieci.
Premier pytany, czy koalicja może ucierpieć przez brak zgody w sprawie reformy emerytur, odparł: "Są sprawy ważne i ważniejsze". Powiedział też, że trzeba jak najszybciej podjąć pracę nad przepisami, które ułatwią kobietom opiekę nad dziećmi. Ale - jak zastrzegł - to nie ma bezpośredniego zawiązku z ustawą dotyczącą wydłużenia wieku emerytalnego.
Zgadzają się, że konsultacje są niezbędne
Spotkanie dotyczyło punktu widzenia PO na wydłużenie aktywności zawodowej kobiet - powiedziała uczestnicząca w spotkaniu u marszałek Sejmu przewodnicząca Parlamentarnej Grupy Kobiet Bożena Szydłowska (PO). - Panuje zgoda co do potrzeby konsultacji tego projektu - zaznaczyła. Dopytywana, czy rząd planuje - obok podwyższenia wieku emerytalnego - równoległe zmiany prawne dotyczące np. polityki prorodzinnej, Szydłowska odparła, że o rozwiązaniach szczegółowych będzie mowa dopiero na wieczornym spotkaniu premiera z Parlamentarną Grupą Kobiet.zew, PAP