Eksportowy trop w aferze jajecznej

Eksportowy trop w aferze jajecznej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Susz jajeczny bez... jajek. W Polsce - jak się okazuje - jest to możliwe (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Susz jajeczny z Wielkopolski, zawierający śladowe ilości jajek trafiał nie tylko do zakładów polskiej branży spożywczej, ale był również przeznaczany na eksport - dowiedział się RMF FM. Na razie nie wiadomo, do jakich krajów trafiał podrobiony susz.
56-letni właściciel firmy spod Kalisza, który wprowadzał do obiegu fałszywy susz trafił już do aresztu - ale produkcja trefnego suszu była kontynuowana nawet po formalnym zamknięciu fabryki. Właściciel firmy usłyszał dwanaście zarzutów (dotyczyły nie tylko produkcji fałszywego suszu, ale również m.in. wyłudzeń i przywłaszczeń na kwotę czterech milionów złotych). 

Fałszywy susz jajeczny trafiał do firm zajmujących się m.in. cukiernictwem przez kilka lat (stosuje się go m.in. w ciastkarstwie, ale również w piekarnictwie oraz przy produkcji makaronów czy wędlin). Produkt sprzedawany przez firmę należącą do przebywającego obecnie w areszcie 56-latka zawierał śladowe ilości jajek - znajdowało się w nim natomiast dużo suszu rybnego z dodatkiem wapnia i kurkumy. Nie jest wykluczone, że fałszywy susz jajeczny mógł zwiększać ryzyko zachorowania na raka.

RMF FM, arb