- Takiej dyskusji nie ma - powiedział rzecznik ministerstwa finansów w Berlinie Martin Kotthaus. Według niego, bezpośrednie wspieranie banków pieniędzmi Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej nie jest możliwe. To samo dotyczy nowego Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS), który ma zacząć funkcjonować w lipcu.
Rząd Niemiec zdementował tym samym doniesienia dziennika "Sueddeutsche Zeitung", który napisał, że niektóre kraje eurolandu, a także przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego opowiadają się za złagodzeniem zasad wykorzystania środków z EFSF, tak by w razie poważnych problemów możliwe były bezpośrednie zastrzyki finansowe dla sektora bankowego.
Według gazety, do zwolenników takiego rozwiązania należy pogrążona w recesji Hiszpania, która dzięki temu mogłaby złagodzić problemy swego sektora bankowego, a z drugiej strony nie byłaby zobowiązana do wdrażania nowych drastycznych oszczędności, które według obecnych zasad są warunkiem otrzymania kredytów z EFSF przez państwa strefy euro. Zaniepokojenie sytuacją hiszpańskich banków wyraziła ostatnio szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde.
sjk, PAP