W wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung" podkreślił, że wyjście ze strefy euro będzie miało dla Grecji większe konsekwencje niż dla reszty eurolandu. - Dla Grecji konsekwencje tego będą bardziej poważne niż dla reszty strefy euro. Sądzę, że jest uproszczeniem myślenie, że problemy Grecji rozwiążą się poprzez opuszczenie strefy euro - dodał.
Podkreślił, że jeśli Ateny nie dotrzymają słowa, nie będzie podstaw do dalszej finansowej pomocy Grecji.
W Grecji żadnej z trzech zwycięskich partii nie udało się sformować rządu koalicyjnego, który byłby w stanie wprowadzić reformy, wymagane przez UE i MFW. W tej sytuacji prezydent Karolos Papulias wezwie wszystkie ugrupowania do ostatniej próby - utworzenia rządu jedności narodowej. Gdyby to się nie udało, Grecję czekają nowe wybory.
ja, PAP