Jak podaje RMF FM wicedyrektor departamentu w ministerstwie transportu dostawał za wykonywanie swoich obowiązków nagrody. To ta sama osoba, która doprowadziła do problemów tysięcy kierowców z zaświadczeniami ADR.
Kierowcy wożący ładunki niebezpieczne, mimo zdanego egzaminu, nie mogli odebrać ADRów, bo resort spóźnił się z przetargiem na druk tych dokumentów. - Urzędnik miał osobiście zlecone zajęcie się tą sprawą, zawalił, jest opóźnienie, dlatego poniesie konsekwencje - tłumaczył wiceminister Tadeusz Jarmuziewicz.
Minister transportu Sławomir Nowak w odpowiedzi na gigantyczne opóźnienia w wydawaniu zaświadczeń ADR wstrzymał do odwołania wszelkie nagrody dla dyrekcji Departamentu Transportu Drogowego, który naraził na straty tysiące kierowców.
ja, RMF FM
Minister transportu Sławomir Nowak w odpowiedzi na gigantyczne opóźnienia w wydawaniu zaświadczeń ADR wstrzymał do odwołania wszelkie nagrody dla dyrekcji Departamentu Transportu Drogowego, który naraził na straty tysiące kierowców.
ja, RMF FM