Kebab, mocna kawa i słodka chałwa to chyba najczęstsze kulinarne skojarzenia z Turcją. Kuchnia turecka ma jednak do zaoferowania wiele więcej egzotycznych specjałów. Smak orientu można oczywiście poznać w domu przygotowując dania według przepisu, jednak oryginalne i niepowtarzalne tureckie potrawy warte są podróży na teren Azji Mniejszej.
Turcja to państwo na pograniczu dwóch kontynentów, pomost pomiędzy wschodem a zachodem. Podobnie jak byłe Osmańskie Imperium łączy dwa światy, turecka kuchnia łączy smaki. Wybierając hotele czyli decydując się na wczasy all inclusive ciężko o skosztowanie specjałów typowych dla Turcji. Potrawy przygotowywane są głównie pod turystów dlatego menu odbiega od tradycyjnej kuchni tureckiej komentuje Aleksandra Jakiel z internetowego biura podróży Tripsta.pl. Jeśli chcemy posmakować prawdziwej Turcji trzeba wyjść poza turystyczne kurorty i hotelowe mury. Najlepiej w tym celu udać się na lokalny bazar lub do knajpy serwującej lokalne potrawy. Warto udać się także do mniejszych wiosek i miasteczek, w których poznamy prawdziwą turecką gościnność.
Ojczyzna kebabu
Legenda głosi, że kebab wynaleźli perscy żołnierze piekąc nad ogniem nadziane na miecze mięso. Faktem jest, że najbardziej znana odmiana kebabu obracanego na pionowym grillu: Dönera, powstała w tureckiej Bursie w drugiej połowie XIX wieku. Chociaż zazwyczaj słowo kebab w Polsce kojarzymy z mięsnym przysmakiem podawanym w bułce, w Turcji określenie to odnosi się do wszelkiego rodzaju grillowanego mięsa podawanego na talerzu z rozmaitymi dodatkami, szczególnie warzywami wyjaśnia Natalia Rusinowska autorka bloga Kulinarne podróże. Kebab przygotowuje się głównie z baraniny lub jagnięciny, rzadziej z kurczaka. Określenia na różne sposoby serwowania kebabów mają związek głównie regionalny np. adana siekane mięso upieczone na szpikulcu o charakterystycznym pikantnym smaku, bursa mięso z rusztu serwowane z jogurtem i sosem pomidorowym lub odnoszą się do wyglądu gotowego dania czy stosowanych przypraw. Chyba najbardziej popularną odmiana jest iskender czyli mięsne plastry w towarzystwie grillowanych warzyw układane na chlebku pide polane odrobiną jogurtu.
Baśniowe słodkości
Słodycze i desery to oddzielny rozdział kuchni tureckiej. Wypieki i wyroby cukiernicze przyrządzane na Bliskim Wschodzie są niewiarygodnie słodkie a za sprawą dodawanego do nich miodu i karmelu dosłownie rozpływają się w ustach. Turcy są świetnymi cukiernikami a przygotowywane przez nich desery to prawdziwa uczta dla podniebienia. Najpopularniejszym tureckim smakołykiem jest oczywiście chałwa sezamowa znana na całych Bałkanach oraz w zachodniej Azji. W krajach europejskich dostępna na sklepowych półkach zazwyczaj w kilku smakach z różnymi dodatkami. W Turcji najlepszą chałwę kupimy na wagę, a ich miłośnikom szczególnie do gustu powinna przypaść ta o smaku pistacjowym lub z orzechami czy bakaliami. Ciekawą i dosyć nietypową odmianą chałwy jest pişmaniye delikatny i puszysty smakołyk, wyglądający jak kłębuszki waty cukrowej, z dodatkiem ekstraktu waniliowego, wytwarzany z cukru i mąki pszennej. Amatorzy smaków orientalnych słodyczy koniecznie powinni spróbować lokum znanego powszechnie także jako turkish delight. Lokum to kolorowe łakocie o różnych kształtach, przypominające galaretkę. Zrobione są ze skrobi ziemniaczanej i cukru zazwyczaj z dodatkami orzechów, owoców, wiórków kokosowych, rodzynków lub daktyli. Kwintesencją tureckich deserów jest baklawa. Przygotowywany jest na bazie ciasta podobnego do francuskiego jednak jest to najczęściej turecka yufka lub pochodzące z Grecji ciasto filo. Cieniutkie ciasto przekładane jest warstwami miodu z drobno zmielonymi pistacjami, migdałami lub orzechami z wierzchu polane słodkim syropem albo lukrem opisujeNatalia Rusinowska autorka bloga Kulinarne podróże. Najlepsze wypieki pochodzą z Gaziantep w Anatolii. Mistrz cukierniczy specjalizujący się w przyrządzeniu baklawy nazywa się baklavac i jest to oddzielna profesja.
Raj dla wegetarian
Będąc w Turcji nie zostaniemy uraczeni kotletem schabowym czy hamburgerem. Wieprzowina jako pokarmowe tabu muzułmanów, pod żadnym pozorem nie może wejść w skład tureckiej diety. Korzystne warunki klimatyczne i ukształtowanie terenu a także dostęp do trzech mórz sprawiły, że Turcja obfituje w najróżniejsze warzywa i rośliny strączkowe. Bogactwo warzyw tureckiej ziemi przekłada się na dania, w których warzywa są głównym komponentem. Hitem tutejszych specjałów jest kabaczek i bakłażan. Liczba dań, w których stanowią podstawowy składnik jest niewiarygodna. Znaną i pyszną potrawą z bakłażanów jest imam bayildi. Składa się ona ze smażonych bakłażanów nadziewanych czosnkiem, cebulą i pomidorami opcjonalnie z dodatkiem baraniny. Całość zalewana jest zimnym jogurtem. Popularnym dodatkiem do dań są także pomidory, cukinia i papryka. W Turcji da się przez to z łatwością przeżyć bez mięsa i można przy tym świetnie się najeść co czyni turecką kuchnię przyjazną dla wegetarian. Co więcej, w kuchni tureckiej wcale nie dominują potrawy z mięsa. Wysoko cenione są dania rybne. Jeśli już mamy ochotę na makrelę, turbota czy tuńczyka powinniśmy wiedzieć, że najlepiej smakują na wybrzeżu, a do wyboru mamy aż trzy: Śródziemne, Egejskie czy Morza Czarnego. W Turcji podobnie jak w wielu innych krajach występuje regionalizm. Każdy region, prowincja czy miasto charakteryzują się innym sposobem przygotowania i podania tradycyjnych potraw. Głównie różnica ta polega na stosowanych przyprawach i dodatkach. Np. im bliżej granicy z Syrią tym potrawy są ostrzejsze. Mieszkańcy stolicy oraz Stambułu raczej unikają pikantnych przypraw.
Kraj herbatą i ayranem płynący
Dla Polaków kawa po turecku to popularne określenie na napar powstały w wyniku zalania zmielonej kawy wrzątkiem. Zmawiając małą czarną w Turcji możemy się nieco zdziwić. Nie przypomina jej odpowiedniczki w kraju nad Wisłą. Serwowana w charakterystycznych miedzianych tygielkach, przelewana do malowniczych filiżanek kusi intensywnym aromatem i doskonałym smakiem.
Mimo ogromnej popularności czarnej używki, w Turcji tak naprawdę króluje çay (czyt. czaj) czyli herbata, która urosła już do rangi napoju narodowego. Podawana jest w uroczych szklankach w kształcie tulipanów tzw. bardaczkach, są również piękną pamiątką z wizyty w Turcji. Czas na herbatę w Turcji znajdzie się zawsze i wszędzie. Zostaniemy ją poczęstowani na bazarze, w sklepie czy u fryzjera mówi Aleksandra Jakiel z Tripsta.pl. Herbata pita przez Turków jest zazwyczaj mocna i bardzo słodka a przeciętny Turek potrafi wypić od 6 do 10 szklaneczek dziennie. W spożyciu herbaty na osobę Turcja jest zatem w światowej czołówce. Najbardziej znany zimny napój, który pije się praktycznie do każdego dania to ayran. Mieszanka naturalnego jogurtu i wody gazowanej przyprawiona solą i pieprzem idealnie gasi pragnienie a konsumowana z pikantnymi potrawami łagodzi ich ostry smak. Jeśli chodzi o napoje wyskokowe, spożywanie ich w dużej ilości jest w islamie zakazane. Jednak podobnie jak każdy kraj na świcie Turcja może poszczycić się swoim własnym alkoholem na bazie anyżu raki. Potocznie nazywane lwim mlekiem, ponieważ po dodaniu do niego wody lub kostek lodu mętnieje i zmienia odcień na mleczny.
Pamiątki z Turcji
Wycieczka na turecki bazar może często skończyć się zakupem licznych niepotrzebnych rzeczy. Chcąc przywieść sobie oryginalną pamiątkę, kojarzącą się z Turcją, tutejszą kulturą czy kuchnią powinniśmy zwrócić uwagę na gadżety, które nie obciążą ani naszego bagażu ani portfela. Wyjeżdżając z Turcji nie zaszkodzi zabezpieczyć się od wszelkieg