Google rozpoczyna budowę własnych, samoprowadzących się samochodów - poinformował współzałożyciel koncernu, Sergiej Brin.
Pojazd nie będzie zaopatrzony w pedały ani kierownicę. Jego kontrola będzie odbywać się za pomocą jednego przycisku.
Prototyp auta wygląda jak pojazd z kreskówki, bez tradycyjnej maski, ale z "sympatyczną twarzą" zaprojektowaną po to, aby ludzie oswoili się z nową technologią - mówią twórcy pojazdu.
W ramach zachowania bezpieczeństwa samochód osiąga prędkość 40 km/h. Mieści on dwie osoby. W samochodzie oprócz przycisku „stop/go” nie ma żadnych przyrządów sterowania. Wyznacza się jedynie punkt docelowy podróży. Pojazd w trakcie jazdy wykorzystuje czujniki laserowe i GPS z danymi z kamery. Swoje działanie opiera na mapach drogowych Google’a. Pojazd jest zaprojektowany z myślą o bezpieczeństwie przechodniów. Zderzak zbudowany jest z piankowego materiału, przednia szyba jest elastyczna. Wszystko aby zredukować potencjalne urazy pieszych. Firma ma zamiar zbudować 200 samochodów.
- Zobaczymy je na drogach w ciągu roku - zapowiada Chris Urmson, szef projektu w Google'u.
tvn24.pl
Prototyp auta wygląda jak pojazd z kreskówki, bez tradycyjnej maski, ale z "sympatyczną twarzą" zaprojektowaną po to, aby ludzie oswoili się z nową technologią - mówią twórcy pojazdu.
W ramach zachowania bezpieczeństwa samochód osiąga prędkość 40 km/h. Mieści on dwie osoby. W samochodzie oprócz przycisku „stop/go” nie ma żadnych przyrządów sterowania. Wyznacza się jedynie punkt docelowy podróży. Pojazd w trakcie jazdy wykorzystuje czujniki laserowe i GPS z danymi z kamery. Swoje działanie opiera na mapach drogowych Google’a. Pojazd jest zaprojektowany z myślą o bezpieczeństwie przechodniów. Zderzak zbudowany jest z piankowego materiału, przednia szyba jest elastyczna. Wszystko aby zredukować potencjalne urazy pieszych. Firma ma zamiar zbudować 200 samochodów.
- Zobaczymy je na drogach w ciągu roku - zapowiada Chris Urmson, szef projektu w Google'u.
tvn24.pl
![A First Drive](https://img.wprost.pl/_i/player-ratio.png)