Maria Wasiak, minister infrastruktury i rozwoju oddała odprawę, która przysługiwała jej po odejściu z PKP. Jak pisze "Rzeczpospolita" część tych pieniędzy do niej wróci. Za odejście ze stanowiska wiceprezesa PKP Wasiak otrzymała 510 tys. zł.
"Rzeczpospolita" przypomniała, że uzyskanie odprawy przez Wasiak zbiegła się w czasie z kontrowersyjną nominacją Igora Ostachowicza na członka zarządu PKN Orlen. Po dyskusji z Ewą Kopacz, Wasiak musiała przekazać pieniądze uzyskane z odprawy na cele charytatywne.
Pieniądze otrzymało Stowarzyszenie Centrum Młodzieży Arka w Radomiu. Jednak, jak podaje "Rzeczpospolita", jednocześnie powołując się na informacje z "Faktu", organizacja otrzyma jedynie 274 tys. z 510 tys. zł zadeklarowanych przez Wasiak. Reszta kwoty trafi do państwa z tytułu podatków i składki ZUS jakie musi odprowadzić stowarzyszenie "Arka" i nowa minister.
"Wasiak otrzyma jednak część pieniędzy. Dzięki przekazaniu pieniędzy na cele charytatywne, będzie jej przysługiwać ulga podatkowa w wysokości do 6 proc. Nowa minister może dostać więc nawet 18 tys. zł zwrotu" - czytamy dalej.
Rzeczpospolita
Pieniądze otrzymało Stowarzyszenie Centrum Młodzieży Arka w Radomiu. Jednak, jak podaje "Rzeczpospolita", jednocześnie powołując się na informacje z "Faktu", organizacja otrzyma jedynie 274 tys. z 510 tys. zł zadeklarowanych przez Wasiak. Reszta kwoty trafi do państwa z tytułu podatków i składki ZUS jakie musi odprowadzić stowarzyszenie "Arka" i nowa minister.
"Wasiak otrzyma jednak część pieniędzy. Dzięki przekazaniu pieniędzy na cele charytatywne, będzie jej przysługiwać ulga podatkowa w wysokości do 6 proc. Nowa minister może dostać więc nawet 18 tys. zł zwrotu" - czytamy dalej.
Rzeczpospolita