Wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych zaznaczył, że pojawiające się informacje na ten temat "nie przeszkadzają w negocjacjach" prowadzonych z koncernem przez polską stronę.
W listopadzie 2003 roku władze koncernu podały, że na tzw. krótkiej liście możliwych lokalizacji dla nowej fabryki samochodów wartej 700 mln euro znalazły się Polska i Słowacja. Do końca lutego Hyundai/KIA wybrać ma między Kobierzycami (okolice Wrocławia) a Tepliczką w pobliżu Żyliny (Słowacja)
Władze Żyliny zaoferowały Koreańczykom tereny pod budowę, a także m.in. specjalny program nauki języka angielskiego, ułatwienia związane z ochroną zdrowia, ulgi podatkowe i przedłużenie tras transportu publicznego aż do nowego zakładu.
Tymczasem zdaniem Szejny, "Słowacja nie jest w stanie zaproponować więcej niż Polska. Obie oferty są bardzo podobne". W jego opinii, "konkurencyjność obydwu krajów należy mierzyć w ofercie związanej z infrastrukturą i grantami finansowymi"
Szejna przyznaje, że "mocną stroną Słowacji jest bliskość węzłów komunikacyjnych", ale zaznaczył, że koreańskiego inwestora interesują głównie "granty finansowe i infrastrukturalne".
Wiceprezes PAIIZ powiedział, że strona polska przygotowuje "ofertę wyprofilowaną do oczekiwań inwestora". Jego zdaniem, wsparcie inwestycji w postaci bezzwrotnych grantu finansowego, grantów na tworzenie miejsc pracy i szkolenia oraz grantu na infrastrukturę lokalną, może "być bliskie" 15 proc. wartości inwestycji, czyli maksymalnego pułapu pomocy publicznej dla przedsiębiorstw w Unii Europejskiej.
Dodatkowymi zachętami dla koreańskiego producenta będą prawdopodobnie zwolnienia z podatku od nieruchomości oraz utworzenie w rejonie Kobierzyc specjalnej strefy ekonomicznej.
Przeznaczenie konkretnych grantów firmie Hyundai umożliwić ma ustawa o finansowym wspieraniu nowych inwestycji wieloletnich o dużym znaczeniu dla gospodarki, przygotowywana w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. W razie jej nieuchwalenia, środki będą pochodzić z rezerwy budżetowej - poinformował Szejna.
Szejna ocenia, że ewentualne usytuowanie nowej fabryki na Dolnym Śląsku uruchomi bezpośrednio 3 tys. miejsc pracy, 3 tys. dodatkowych stanowisk powstać może w firmach, które będą dostawcami Hyundaia; ponadto inwestycja doprowadzi pośrednio do kreacji ok. 18 tys. miejsc pracy w regionie.
oj, pap