Twoje dziecko pije „energetyki”? Musisz to wiedzieć

Twoje dziecko pije „energetyki”? Musisz to wiedzieć

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneŹródło:Shutterstock
Temat wprowadzenia zakazu sprzedaży tzw. „energetyków” dla osób niepełnoletnich wraca jak bumerang. W ostatnim czasie znów pojawił się przy okazji podatku od cukru. Z badania przeprowadzonego dla Grupy AdRetail wynika, że prawie 60 proc. Polaków chce ustawowego zakazu ich sprzedaży niepełnoletnim. Rocznie w Polsce sprzedaje się 110 mln litrów napojów energetyzujących, z czego 10 mln litrów wypijają dzieci i młodzież.

O informacje dotyczące szkodliwości tak popularnych napojów, poprosiliśmy specjalistkę z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny. Mgr inż. Paula Nagel ekspert ds. żywienia z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej NIZP-PZH mówi, że napoje o wysokiej zawartości kofeiny nie powinny być spożywane przez dzieci i młodzież.

– Napoje energetyzujące, popularnie nazywane „energetykami” są produktami, które wnoszą dość istotne ilości kofeiny do diety. Kofeina nie jest składnikiem odżywczym, a substancją psychoaktywną. Ma udowodnione działanie silnie pobudzające układ nerwowy. Nadmierne jej ilości w diecie dzieci i młodzieży mogą być przyczyną zmian nastroju, rozdrażnienia, niepokoju, czy zaburzeń koordynacji ruchowej – mówi.

Dodaje, że energetyki, to także źródło sacharozy (cukru), tauryny, witamin z grupy B (np. witaminy B6, niacyny), dwutlenku węgla, inozytolu, barwników czy substancji konserwujących. Inne zapotrzebowanie na te składniki ma osoba dorosła, a inne młody człowiek.

Co jeszcze może grozić fanom „energetyków”?

Źródło: Wprost