O tym, że Maryla Rodowicz rozstanie się ze swoim mężem spekulowano już od dawna. Para od ponad trzech lat się rozwodzi. Jak informuje Wirtualna Polska, kwestią sporną pozostaje podział majątku. Z ustaleń portalu wynika, że piosenkarka rozważała sprzedaż willi w Konstancinie, bo bała się, że nie będzie w stanie utrzymać posiadłości. Na takie rozwiązanie miał się jednak nie zgodzić mąż wokalistki, który chciał, aby w tej nieruchomości zamieszkał w przyszłości ich syn.
Mężczyzna miał początkowo zgodzić się pokrywać koszty utrzymania willi. Jak informuje Wirtualna Polska, bieżące opłaty i wypłaty dla pracowników to koszt około 20 tys. złotych miesięcznie. Mężczyzna od pół roku nie płaci rachunków za willę, co oznacza, że wszystkie opłaty spadły na Marylę Rodowicz – podaje „Super Express”. Do wspomnianych kosztów należy jeszcze doliczyć 5 tys. zł miesięcznie, które piosenkarka wydaje za wypożyczenie samochodu.
Wraz z koniecznością pokrywania wysokich zobowiązań finansowych związanych z utrzymaniem nieruchomości, wokalistka zagra w 2020 roku wiele koncertów. W ciągu roku zostanie zorganizowanych kilkadziesiąt tego typu wydarzeń.
Czytaj też:
Na banknotach może znajdować się koronawirus. WHO przedstawia zalecenia