Ostre spięcie podczas audycji. Ardanowski do dziennikarza: Mogę być wobec pana nieprzyjemny

Ostre spięcie podczas audycji. Ardanowski do dziennikarza: Mogę być wobec pana nieprzyjemny

Jan Krzysztof Ardanowski
Jan Krzysztof Ardanowski Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Jan Krzysztof Ardanowski na antenie RMF FM został zapytany kiedy ostatni raz rozmawiał z Mateuszem Morawieckim o sytuacji w Janowie Podlaskim. – Moje relacje z premierem nie powinny pana interesować – powiedział do dziennikarza minister rolnictwa.

– Nie uważam, żeby tam (w stadninie w Janowie Podlaskim – przyp. red.) było wszystko w porządku, dlatego wysłałem tam Głównego Lekarza Weterynarii i kontrolę z instytutu weterynarii w Puławach, najlepszych polskich specjalistów od zdrowotności zwierząt. Stwierdzili, że konie są w dobrym stanie, są zdrowe, zostały wykonane te zabiegi związane z kopytami, których z powodu nie można było przeprowadzić – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski w Popołudniowej rozmowie na antenie RMF FM.

Dziennikarz prowadzący audycję dopytywał o „wynik finansowy stadniny w 2019 roku”. – Wynik jest ujemny, natomiast do końca czerwca będą analizy finansowe i wtedy dostanie pan precyzyjną odpowiedź – odpowiedział minister. – Czy to prawda, że ten wynik sięga 5-7 mln zł straty? – zapytał Marcin Zaborski. – Nie, nieprawda – odpowiedział Ardanowski. – A kilku milionów straty? – nie ustępował dziennikarz. – Proszę pana, czy ma pan jakieś konkretne pytania do mnie? Bo zaczyna ta rozmowa być bardzo nieprzyjemna i mogę być wobec pana nieprzyjemny – odpowiedział wówczas minister.

twitter

„Moje relacje z premierem nie powinny pana interesować”

W dalszej części audycji Marcin Zaborski zapytał Jana Krzysztofa Ardanowskiego, czy „jako minister ponosi odpowiedzialność za to, co dzieje się w stadninie w Janowie”. – Tak, oczywiście. Ponoszę odpowiedzialność za cały stan polskiego rolnictwa i nie zamierzam na nikogo przerzucać odpowiedzialności. Jeżeli ustalę, że były zaniedbania pracowników, nie tylko tego prezesa, ale również pracowników, którzy pełnią funkcje średniego szczebla zarządczego, również załoga, która tam funkcjonuje od wielu lat, to nie są żadni nowi ludzie, jeżeli nie potrafią sobie poradzić z prowadzeniem dużego gospodarstwa, może po prostu są nie na miejscu – powiedział minister.

Dziennikarz dopytywał, kiedy ostatni raz Ardanowski rozmawiał z premierem o sytuacji w Janowie. – Wtedy kiedy premier sobie życzy informacji, może je nawet w środku nocy uzyskiwać. Moje relacje z premierem nie powinny pana interesować – odpowiedział.

twitterCzytaj też:
Co znajdzie się w IV etapie znoszenia ograniczeń? Już dziś konferencja premiera