Koronawirus sprawił, że zbiedniali nie tylko właściciele restauracji, ale i ich klienci. Jak więc na powrót rozruszać interes, zwłaszcza w szczególnie dotkniętych pandemią Włoszech? Florencka pizzeria wpadła na pomysł, by od swoich gości pobierać zastępczą zapłatę. Za okrągłą, płaską pizzę - okrągła i płaska płyta winylowa.
By nie pogubić się przy tym całym interesie, właściciel restauracji znalazł specjalny cennik, podpowiadający, na co mogą liczyć klienci z odpowiednimi albumami. Pomaga mu w tym portal dla kolekcjonerów, podający wartość poszczególnych tytułów. Jeśli wartość płyty nie pokrywa ceny całego posiłku, restauracja zaoferuje stosowną zniżkę. Przy przekroczeniu tej kwoty w drugą stronę - można liczyć na specjalny bon, do wykorzystania podczas kolejnych wizyt. Płatność winylami niestety tylko w restauracji. Przy zamówieniach na wynos wyłącznie karta lub gotówka.
Czytaj też:
Właściciel zamówił pizze ze swojej restauracji. Zyskał 330 złotychCzytaj też:
Lubisz pizzę? Poznaj 9 sposobów, aby była zdrowszaCzytaj też:
Jak radzą sobie restauracje, które pozostają czynne w okresie pandemii? Pyszne.pl inicjatorem akcji #DalejOtwarte