UOKiK nałożył 723 mln złotych kary na właściciela Biedronki

UOKiK nałożył 723 mln złotych kary na właściciela Biedronki

Biedronka, zdjęcie ilustracyjne
Biedronka, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / Krzysztof Bubel
Surowa kara dla Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka. UOKiK nałożył na firmę grzywnę w wysokości 723 mln zł. Chodzi o nieprawidłowości przy wystawianiu rabatów dla dostawców owoców i warzyw.

Prezes UOKiK nałożył na Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka karę w wysokości 723 mln złotych. Zdaniem urzędu firma miała zarabiać kosztem dostawców produktów spożywczych poprzez nieuczciwe oferty rabatów.

„Do nieuczciwych rabatów należą jednak takie, których dostawca nie udzielił w umowie ustalającej warunki rozpoczęcia współpracy lub jej kontynuacji, lecz których sieć handlowa żąda już po zapoznaniu się z wynikami sprzedaży z określonego okresu” – wyjaśnia UOKiK w oficjalnym komunikacie.

Nie wiedzieli, ile zarobią

Jak wskazuje UOKiK, chodzi o niekorzystne dla dostawców formy rabatów, których miała domagać się sieć sklepów. W momencie zawierania umowy nie były one doprecyzowane, co skutkowało zmiennymi warunkami. Co więcej, niższe koszty zakupu produktów przez sieć nie przekładały się następnie na niższe ceny na półkach. „Kontrahenci byli informowani o konieczności udzielenia rabatu dopiero na koniec okresu rozliczeniowego, po zrealizowaniu dostaw. Tym samym zawierając umowę, nie wiedzieli, ile zarobią, ponieważ w każdej chwili właściciel Biedronki mógł zażądać pomniejszenia wynagrodzenia poprzez przyznanie dodatkowego rabatu w sobie tylko znanej wysokości” – czytamy.

– Spółka Jeronimo Martins Polska stosowała nieuczciwy mechanizm arbitralnego zmniejszania kontrahentom wynagrodzenia za już zrealizowane dostawy. Co istotne, dodatkowe rabaty uzyskiwane od dostawców żywności nie miały przełożenia na niższe ceny produktów dla klientów sieci Biedronka. To absolutnie niedopuszczalne wykorzystywanie siły rynkowej przez sieć handlową. Biorąc pod uwagę, że dla wielu firm dostawy do Biedronki to znaczny wolumen produkcji, ponosili oni ogromne koszty. Tego typu praktyki niszczą podstawy uczciwej konkurencji i odpowiedzialności za kontrahentów, są przejawem głębokiej nieuczciwości i braku szacunku dla innych przedsiębiorców. Kara musiała być adekwatna do stopnia naruszenia przepisów prawa, uciążliwości praktyki oraz wysokości nieuczciwie uzyskanych korzyści przez portugalską sieć – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Maksymalna kara dla Biedronki

Prezes UOKiK zdecydował o nałożeniu na Jeronimo Martins maksymalnej kary, jaką przewiduje prawo. W przypadku nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej w branży rolno-spożywczej może być to wysokość 3 proc. rocznego obrotu. W przypadku właściciela sieci Biedronka są to 723 mln złotych.

Czytaj też:
Wielki test tabletek do zmywarek UOKiK-u. Z urzędową gwarancją