Przejmują konta na Fb i proszą o pieniądze. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda prawidłowo

Przejmują konta na Fb i proszą o pieniądze. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda prawidłowo

BLIK
BLIK Źródło: Shutterstock / Proxima Studio
Znajomy, z którym masz dość „luźny” kontakt, nagle wysyła przez Messenger prośbę o wygenerowanie kodu, który umożliwi wypłatę pieniędzy z bankomatu? Opowieść brzmi przekonująco. Zostawił portfel w domu, każdemu może się zdarzyć. Zanim mu pomożesz – zadzwoń i ustal, czy na pewno on kryje się po drugiej stronie komunikatora.

Wszystko wydaje się wiarygodne: na komunikatorze pisze do nas znajomy. Korzysta ze swojego normalnego konta, w archiwum widzimy, że przeprowadzaliśmy z nim już wcześniej rozmowy. Czym się więc niepokoić? Prosi o pożyczenie pieniędzy, bo zostawił portfel w domu, a pilnie potrzebuje gotówki. Dzisiejsza technologia umożliwia wypłacenie pieniędzy z bankomatu nawet w braku karty. Potrzebny jest do tego BLIK, czyli zestaw kilku cyfr. Może go wygenerować osoba, która zainstalowała sobie taką usługę w aplikacji telefonu.

Wystarczy więc, że podamy numer pechowcowi, który wyszedł bez portfela, a on wpisze go w dowolnym bankomacie i po chwili odbierze pieniądze. Proste i wygodne, ale stop! To może być próba oszustwa. Policjanci ostrzegają, że w całej Polsce dochodzi do coraz większej liczby przestępstw „na BLIK”. Oszuści najpierw włamują się na konto ofiary, a później, podszywając się pod nią, rozsyłają do jej znajomych prośby o wygenerowanie kodu. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda więc uczciwie.

Oszuści mają łatwiejsze życie dzięki technologii

O ile w oszustwie „na wnuczka” czy „na policjanta” konieczny jest osobisty kontakt, rozmowy telefoniczne, przekonywanie i zbudowanie jakiejś opowieści wokół problemu, który trzeba rozwiązać szybką wpłatą dość dużej sumy pieniędzy, w oszustwie „na BLIK” wszystko dzieje się wirtualnie, więc oszuści mają naprawdę ułatwione zadanie. Dlatego tym bardziej muszą się pilnować osoby, które otrzymały prośbę o pomoc finansową, zwłaszcza jeśli znajomy do tej pory nie prosił o pożyczkę.

Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Proceder robi się coraz bardziej popularny. W ostatnich dniach ofiarą oszustów padły dwie mieszkanki Rudy Śląskiej, tracąc w sumie 3500 złotych – informuje śląska policja.

Oszuści działają też na aukcjach

W czerwcu w Rudzie Śląskiej doszło do kilku tego typu przestępstw.

Z kolei policja w Sławnie przypomina, że ofiarą oszustwa można też paść podczas zakupów na aukcjach internetowych. „Sprzedający nie podają numeru konta obiecując przy tym natychmiastową wysyłkę zakupionego towaru. Proszą o kod BLIK, wtedy są całkowicie anonimowi, a niczego nieświadomy kupujący jest przekonany, że po udostępnieniu kodu, towar zostanie szybko do niego wysłany” – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
Bardzo dobre wyniki BLIK-a. Dominuje w sieci i nie tylko
praw

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl