Polacy przestają wierzyć w pieniądze z Unii. Opóźniające się środki z KPO zachwiały zaufaniem

Polacy przestają wierzyć w pieniądze z Unii. Opóźniające się środki z KPO zachwiały zaufaniem

Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Konstytucyjny Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Opóźniająca się wypłata środków z Krajowego Planu Odbudowy nie wpływa pozytywnie na odbiór Unii Europejskiej wśród Polaków. Mimo zapewnień władzy, sceptyków zaczyna przybywać.

Polacy coraz mniej wierzą w wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jak wynika z sondażu United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM, aż 77 proc. respondentów mieszkających na wsi sądzi, że szansa na wypłatę unijnych pieniędzy bardzo zmalała. To kłopot dla Zjednoczonej Prawicy, która od lat właśnie na wsi stara się zbudować silny elektorat.

Co ciekawe, podobną tendencję można zauważyć także wśród zwolenników sprzyjających władzy „Wiadomości”. Aż 60 proc. widzów głównego programu informacyjnego Telewizji Polskiej ma podobne zdanie, a aż 34 proc. nie ma wyrobionego zdania na ten temat. Wśród wyborców PiS panuje przekonanie, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o nadrzędności prawa polskiego nad unijnym przysporzy kłopotów w relacjach z Unią Europejską. Ich zdaniem wpłynie to także na trudności z pozyskiwaniem środków.

– Z moich informacji wynika niestety, że pod wpływem wyroku TK górę w Komisji zaczynają brać zwolennicy dalszego blokowania polskiego KPO. Coraz poważniej brane jest też pod uwagę przekazanie środków bezpośrednio do samorządów z pominięciem budżetu centralnego – mówi dla „DGP” były wicepremier Jarosław Gowin.

Komisja czeka na tłumaczenie

Na razie nie znamy jeszcze ostatecznej decyzji Komisji Europejskiej w tej sprawie. Bruksela czeka na tłumaczenie i analizę orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Komisarzy interesować będzie szczególnie to, jakie praktyczne konsekwencje będzie miało orzeczenie, a przede wszystkim, czy pójdzie za nim zapowiedziana ustawa o likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.

Czytaj też:
KPO. Polska może stracić prawo do zaliczki. W grę wchodzą miliardy euro

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna