„Pod koniec roku miała miejsce szarża banku na rynku walutowym w celu osłabienia złotego. Przyniosła ona wysoki zysk NBP (w sumie przekroczył 9 mln zł), którego lwia część w tym roku zasili budżet” – można było przez chwilę przeczytać na oficjalnym profilu Narodowego Banku Polskiego. Wiadomość skasowano, gdy ekonomista Andrzej Domański wytknął przedstawicielom banku, że jest to otwarte przyznanie się do manipulacji kursem.
Stopy procentowe. Co zdecyduje RPP?
Takie działanie miało na celu – do czego NBP również przyznał się w feralnym tweecie – zawyżenie zysków Narodowego Banku Polskiego. Jednak to nie koniec ofensywy twitterowej oficjalnego profilu banku centralnego, które jest wyjątkowo aktywne w dniu, gdy poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej dotyczącą wysokości stóp procentowych. Chwilę później ma się odbyć zwyczajowa konferencja prasowa prezesa Adama Glapińskiego.
Bank w serii tweetów pisze także o tym, że według Międzynarodowego Funduszu Walutowego „reakcja NBP na wyzwania pandemiczne była nie tylko szybka i stanowcza, ale również wniosła innowacyjne elementy do dotychczasowych ram strategicznych”. W kolejnym wpisie przypomniano słowa ekonomisty MFW, który twierdził, że „Polska jest dobrze przygotowana do silnego ożywienia. Rok 2021 powinien być znacznie lepszy niż 2020”.