Wiemy, co dalej z „podatkiem od deszczu”. Mamy komentarz ministerstwa

Wiemy, co dalej z „podatkiem od deszczu”. Mamy komentarz ministerstwa

Woda opadowa
Woda opadowa Źródło: Shutterstock / Anna Nikonorova
1,5 roku temu tzw. podatek od deszczu był na ustach wszystkich, po czym słuch szybko o nim zaginął. Redakcja „Wprost” zapytała Ministerstwo Infrastruktury o los daniny.

Tzw. podatek od deszczu zelektryzował opinię publiczną latem 2020 roku. Pandemia nieco wówczas ustąpiła, ale Polska zmagała się z problemem suszy. Ów podatek miał temu problemowi choć częściowo zaradzić. Pomysłodawcą rozszerzenia podatku od deszczu było nieistniejące już Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (resort ten został zlikwidowany wskutek rekonstrukcji rządu przeprowadzonej jesienią 2020 roku).

Kto płaci podatek od deszczu?

Mowa o rozszerzeniu, gdyż – o czym być może nie wszyscy wiedzą – tego rodzaju opłata już funkcjonuje. Zobowiązani do jej uiszczenia są właściciele nieruchomości o powierzchni większej niż 3500 m kw., którzy zabudowali powyżej 70 proc. terenu (chodzi o obiekty trwałe związane z gruntem, jak np. dom, garaż, czy kostka brukowa.