Tim Cook, szef Apple miał dostać 99 mln dolarów premii. Udziałowcy zablokowali wypłatę

Tim Cook, szef Apple miał dostać 99 mln dolarów premii. Udziałowcy zablokowali wypłatę

Tim Cook
Tim Cook Źródło: Shutterstock / Laura Hutton
Nie będzie ogromnej premii dla prezesa Apple. Tim Cook miał otrzymać 99 mln dolarów, ale sprzeciw wyrazili inwestorzy technologicznego giganta.

Pandemia nie dla wszystkich firm oznaczała ogromne straty i problemy z utrzymaniem pracowników. Technologiczni giganci oraz firmy z branży handlu internetowego radziły sobie świetnie. Na giełdzie dynamicznie rósł m.in. Amazon, który przeżywał prawdziwy rozkwit. Wśród najlepiej zarabiających byli również producenci sprzętu elektronicznego, który w realiach pracy i nauki zdalnej wywołanej lockdownami, rozchodził się jak ciepłe bułeczki.

Szef Apple chciał prawie 100 mln dolarów premii

Dzięki świetnym wynikom firmy (coś jak się okazuje, nie tylko dlatego), jej szef –  postanowił przyznać sobie premię roczną w wysokości... 99 milionów dolarów. Jest duża szansa, że tak wielkiej kwoty nie zobaczy na swoim koncie. Wypłatę postanowiło zablokować firma Institutional Shareholder Services. W liście do udziałowców Apple napisała o swoich zastrzeżeniach. Czytamy w nim m.in., że niejasna jest struktura i wysokość nagrody. Firma zaznacza, że tylko w połowie kryterium były wyniki finansowe Apple.

Zwrócono także uwagę na przepaść między wysokością nagrody, która miała zostać wypłacona za 2021 rok, a tą, którą Tim Cook otrzymał rok wcześniej. Za 2020 rok na konto szefa Apple wpłynęło bowiem 14,8 mln dolarów. Firma ma zastrzeżenia jednak nie tylko do premii, ale także do wynagrodzenia prezesa, a także kosztów, które generują m.in. jego ubezpieczenie, ochrona i podróże. Za samą ochronę Cooka rocznie Apple płaci ponad 630 tys. dolarów. Podróże prywatnym odrzutowcem kosztowały firmę ponad 712 tys. dolarów.

Czytaj też:
Horror szefa Apple. Tim Cook prześladowany przez kobietę z bronią