Gospodarka Białorusi zacznie odczuwać efekty przyłączenia się do wojny, którą wywołał Władimir Putin. Od 20 marca poza międzynarodowym systemem transakcji finansowych SWIFT znalazły się trzy największe banki należące do kraju. W ramach sankcji nałożonych przez Unię Europejską, uczestnictwa w nim zostały pozbawione Belagroprombank, Bank Rozwoju Białorusi i Bank Dabrabyt.
Przedstawiciele banków już w zeszłym tygodniu przyznali, że odłączenie ich od SWIFT będzie „środkiem tymczasowym” i że mają zamiar mimo tego działać normalnie. Zapowiedziano również, że instytucje mają zamiar działać normalnie. Banki chcą również wykorzystywać alternatywne systemy przesyłania informacji finansowych.
Unia Europejska chce odciąć Putina od finansowania
Jak zapowiadała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen, kolejne pakiety sankcji mają odciąć Władimira Putina od środków na finansowanie jego machiny wojennej. Rosja ma zostać odcięta także od możliwości eksportu kolejnych technologii.
– Rekomenduję liderom Europejskim, abyśmy podjęli następujące działania: Odcięcie określonej liczby rosyjskich banków od systemu SWIFT. To sprawi, że będą one odłączone od międzynarodowego systemu finansowego. SWIFT jest dominującym systemem bankowym. Odcięcie od niego doprowadzi do odcięcia banków od większości ich światowych transakcji. W sposób skuteczny zablokuje rosyjski eksport i import – mówiła Ursula Von der Leyen. Podobny efekt dla białoruskiej gospodarki ma przynieść odcięcie jej trzech głównych banków.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Roman Abramowicz wiedział o planach inwazji na Ukrainę. Nowe dowody w dokumentach Chelsea