Opłatę cukrową wprowadzono w życie 1 stycznia 2021 roku. W praktyce jest ona podatkiem od napojów słodzonych. Jego regulacja spoczywa na producentach i importerach. Dla konsumentów wiąże się z kolei z podniesieniem cen tychże napoi. Opłata podzielona jest na część stałą i zmienną. Część stała to 50 groszy na litr napoju z cukrem i/lub słodzikiem, dodatek 10 gr za litr napoju z zawartością kofeiny i/lub tauryny. Z kolei część zmienna to 5 groszy za każdy gram cukru powyżej jego zawartości 5 gram na 100 ml w przeliczeniu na litr napoju. Wyznaczony został górny limit opłaty, który wynosi 1,20 zł za litr napoju.
Pomysłodawca daniny, czyli Ministerstwo Zdrowia tłumaczyło, że jej pojawienie ma na celu propagowanie zdrowych nawyków żywieniowych wśród Polaków. Resort nie krył jednak, że liczy również na to, że podatek cukrowy przyniesie dodatkowe środki, które będą przeznaczone na wsparcie systemu opieki zdrowotnej (96,5 proc. środków z opłaty trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia, pozostałe 3,5 proc. do budżetu państwa). W ocenie skutków regulacji projektu ministerstwo szacowało, że wpływy z nowej opłaty wyniosą niespełna 3 mld zł rocznie.
Wpływy niższe od zakładanych
Jak wygląda sytuacja pod tym względem po 15 miesiącach obowiązywania opłaty? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Zdrowia. – Od stycznia 2021 roku wpływy wyniosły – 1 801 506 894,23 zł – informuje naszą redakcję Maria Kuźniar z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
Wpływy są zatem dużo niższe od tych, jakie ministerstwo zakładało. Resort od początku jednak zakładał, że może dojść do takiej sytuacji, gdyby spadł popyt na napoje słodzone. Na ile ów popyt spadł? Ministerstwo Zdrowia informuje nas, że zostanie to niebawem sprawdzone.
– W 2022 roku zostanie przeprowadzone badania preferencji konsumentów dotyczących wyborów żywieniowych po wprowadzeniu tzw. opłaty cukrowej (kolejne badanie planowane jest na 2025 r.). Wyniki pozwolą poznać preferencje konsumentów, a w przypadku napojów słodzonych – ocenić skuteczność opłaty cukrowej. Dadzą też informację, czy nastąpił spadek spożycia tych napojów i czy jest on trwały. Co za tym idzie, pozwolą też na ocenę działań fiskalnych jako narzędzia w walce z nawagą i otyłością. Raport z prowadzonych prac będzie dostępny na początku 2023 roku – mówi Maria Kuźniar.
Z danych agencji badawczej CMR wynika, że w ciągu pierwszego miesiąca obowiązywania podatku cukrowego odnotowano spadek wolumenu sprzedaży napojów słodkich na poziomie 16 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 roku w sklepach handlu tradycyjnego do 300 metrów kwadratowych.
Czytaj też:
Jest nowy wiceminister zdrowia. Zastąpił na stanowisku Sławomira Gadomskiego