Po tym, jak Rada Polityki Pieniężnej siedem razy podniosła stopy procentowe, coraz więcej gospodarstw domowych ma problemy z regulowaniem zobowiązań. Coraz więcej rodzin staje przed dylematem, czy zapłacić ratę kredytu i inne rachunki związane z utrzymaniem domu (przecież gaz i prąd również zdrożały, a wiele wspólnot mieszkaniowych podniosło opłaty administracyjne, które ponoszą lokatorzy) czy też przeznaczyć pieniądze na inne niezbędne wydatki. W świetle ogólnej drożyzny, która drenuje portfele, takie wątpliwości będą coraz powszechniejsze. Analitycy HRE Investments szacują, że rata przeciętnego długu jest lub lada moment będzie o około 70 proc. wyższa niż była jeszcze we wrześniu ubiegłego roku, czyli przed pierwszą podwyżką.
Wakacje kredytowe dla rodzin w potrzebie
Rządzący nie mogą ignorować tej sytuacji. Na trwającym 14. Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach premier Mateusz Morawiecki zapowiedziała działania, które podejmie rząd, by ulżyć kredytobiorcom. Zapowiedział, że gospodarstwa domowe, w których rata przekracza 50 proc. dochodu kredytobiorców, będą mogli liczyć na wakacje kredytowe. Prawo to będą mieli także kredytobiorcy, którzy utracili pracę.
– Zmuszamy sektor bankowy do skonstruowania dużo bardziej realnego i znacząco większego funduszu wsparcia kredytobiorców – powiedział premier.
O tym, czym jest fundusz wsparcia kredytobiorców i w jaki sposób zadłużeni mogą z niego korzystać, piszemy w tym artykule. Morawiecki zapowiedział, że banki będą musiały zasilić go dodatkową kwotą w wysokości 1 mld 400 mln zł.
– Będzie to dwa miliardy zł co najmniej, które będą uzupełniane i które będą służyły do wsparcia tych kredytobiorców, którzy będą tego najbardziej potrzebowali – zaznaczył.
O wakacje kredytowe osoby znajdujące się w trudnej sytuacji będą mogły zawnioskować w latach 2022 i 2023. – Będą one skonstruowane następująco: jedna rata kredytowa w kwartale w roku 2022 i 2023 r. zostanie niejako przesunięta do spłaty bez odsetek, czyli łącznie w tym okresie będzie to 8 rat kredytowych – wyjaśnił premier.
Do tej pory wakacje kredytowe były rozwiązanie, które banki mogły, ale nie musiały, wprowadzać do swoich ofert. To instytucje finansowe ustalały zasady ich funkcjonowania i określały grono beneficjentów. Teraz ma to być ujednolicone.
WIBOR do wymiany
Premier powiedział, że skoro banki odmówiły wypracowania bardziej przejrzystego niż WIBOR mechanizmu kalkulowania kosztów kredytów, to zostanie on za kilka miesięcy zastąpiony przez inny sposób wyliczania kosztów kredytu.
– Od 1 stycznia 2023 r., razem z regulatorem rynku, ale przede wszystkim we współpracy z Sejmem, narzucimy obowiązek posługiwania się inną niż WIBOR transparentną stawką pochodzącą z rynku międzybankowego depozytów overnight – zapowiedział szef rządu.
Powiedział, że będzie ona „znacząco bardziej korzystna dla wszystkich kredytobiorców”, a banki będą musiały do tego obniżyć swoją marżę – powiedział.
Fundusz Pomocowy o wartości 3,5 mld zł
– Punkt czwarty z pakietu to zdecydowane wzmocnienie odporności całego sektora bankowego poprzez utworzenie funduszu pomocowego w wysokości 3,5 mld zł. To będzie fundusz, który nie będzie zasilony z budżetu państwa. To wszystko są środki, które będą pochodzić z sektora banków komercyjnych, z zysków banków komercyjnych – powiedział premier.
Lokaty na 1 proc. powinny przejść do historii
Premier wyraził oczekiwanie, że banki zmienią podejście również wobec osób, które nie mają kredytu, lecz przychodzą z oszczędnościami. Zwrócił uwagę, że powinny oferować bardziej atrakcyjne oprocentowanie depozytów.
– Dziś banki komercyjne nadmiernie korzystają z rosnących stóp procentowych. Dziś, mam nadzieję, że we wszystkich bankach komercyjnych prowadzone są pilne analizy dotyczące podniesienia stóp procentowych na depozyty dla ludzi i dla firm. To powinno się dzisiaj dziać na naszych oczach – powiedział Morawiecki.
Doda, że „jest przekonany, że zerowe czy jednoprocentowe depozyty przejdą do przeszłości i pojawią się realne, dobre stawki dla lokat bankowych co najmniej 3- czy 4- procentowych., które muszą podążać w ślad za rosnącą stopą referencyjną”.
Czytaj też:
Rząd pomoże kredytobiorcom. Premier przedstawił szczegóły. Banki nie będą zadowolone