Na rynku trwa duża zmienność. Dolar ciągle umacnia się względem euro

Na rynku trwa duża zmienność. Dolar ciągle umacnia się względem euro

Rezerwa Federalna
Rezerwa FederalnaŹródło:Shutterstock / Pla2na
Głowna para walut dale pozostaje zmienna. Dolar utrzymuje swoje wzrosty względem euro.

Główna para walutowa – euro i dolar – od 1,5 tygodnia znajduje się trendzie bocznym. Wcześniej jednak w ciągu zaledwie kilku dni spadła o ok. 3 figury (300 pipsów). W średnim i długim terminie dominuje trend spadkowy, który wynika w głównej mierze z pogłębiającej się dywergencji polityk monetarnych Rezerwy Federalnej oraz Europejskiego Banku Centralnego. Teraz pytanie brzmi czy już przyszedł czas na korektę, czy może jednak dołki zostaną pogłębione?

Po samej decyzji Fed-u o podwyżce stóp procentowych obserwowaliśmy klasyczne sprzedawanie faktów. Dolar osłabił się w środowy wieczór. Wrócił jednak do aprecjacji następnego dnia. Brak jednak zdecydowanego ruchu na południe na EUR/USD oznacza, że decyzja środowa była w pełni wyceniona. Teraz wiele zależy od tego co Fed zrobi na kolejnych posiedzeniach i jak długo cały cykl podwyżek będzie trwał i na jakim poziomie się zakończy. Jeszcze niedawno rynek zakładał, że poziom stóp w USA dobije w tym roku do pułapu 3 proc. W tym momencie oczekiwania są powyżej tego poziomu.

Dolar zyskuje względem euro

Dolar powinien nadal zyskiwać względem euro. Co prawda w ostatnim czasie pojawiły się głosy z EBC za wcześniejszymi podwyżkami (lipiec), jednak europejska instytucja jest nadal mało zdecydowana i do konkretnych działań wydaje się, że jeszcze daleka droga. Do tego dochodzi ryzyko kryzysu energetycznego, które odstrasza decydentów europejskich przed restrykcyjną polityką monetarną. Nadal wielu w EBC uważa inflację za zjawisko przejściowe.

EUR/USD porusza się w trendzie bocznym pomiędzy poziomami 1,0620 a 1,0470. Wydaje się, że to jedynie przystanek przed kolejną falą spadkową. Wczoraj ponownie kurs odbił od dolnej bandy i jest aktualnie na 1,0570. Przełamanie dolnego ograniczenia powinno otworzyć drogę na 1,0350 (dołek z przełomu 2016 i 2017 roku). Nie należy jednak całkowicie wykluczać większej korekty wzrostowej, która mogłaby mieć szansę na realizację do poziomu 1,0770 po wcześniejszym przebiciu wspomnianego poziomu 1,0620.

W środę mamy dane inflacyjne z USA o 14:30. Oczekiwania rynku pokazują dynamikę wzrostu na poziomie 8,1 proc. czyli mniej niż miesiąc wcześniej (8,5 proc.). Jeśli inflacja wypadnie poniżej konsensusu prawdopodobieństwo większej korekty na EUR/USD wyraźnie wzrośnie.

Czytaj też:
Unia Europejska mięknie w kwestii embarga na rosyjską ropę. Powód jest nieoczywisty

Źródło: TMS Brokers / Łukasz Zembik